-15% na nową książkę sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. Przy zamówieniu podaj kod: 10000

Lampa uliczna? Nie – narzędzie do masowego monitoringu. Nagrywa obraz, prowadzone rozmowy, ciśnienie, temperaturę, pole magnetyczne… wszystko dostępne w chmurze.

11 sierpnia 2019, 16:55 | W biegu | komentarzy 10

San Diego – inaczej zwane przez niektórych „najmądrzejszym miastem Ameryki„. To m.in. za sprawą wdrożonego około 2 lat temu programu paru tysięcy lamp ulicznych, które oszczędzają energię a także w razie potrzebny zapewniają odczyt nagranego video (z dźwiękiem) dla odpowiednich służb.

Początkowo nieco eksperymentalny i klasyczny projekt ostatnio za sprawą aktualizacji nabrał rumieńców:

The network, which became operational in 2018, initially tracked only cars, both on the move and in parking spaces, and started using that data to place stop signs and time traffic signals. San Diego then added data about pedestrian movements into the mix. And, in the second quarter of this year, the city updated its network to count bicycles and record their movements as well.

Lampa…

Projekt bazuje na rozwiązaniu CityIQ. Lampy uliczne posiadające interfejsy WiFi, BLE, odpowiednio mocny procesor i około 30 różnych czujników mają na celu zbierać jak najwięcej informacji – widzą problemy na przejściach dla pieszych, troszczą się o każdego przechodnia – obrazują jego prędkość, ilość zajmowanego miejsca na chodniku, widzą co czytasz na smartfonie i czy przypadkiem nie jesteś zdenerwowany (temperatura ciała). Oh wait – te ostatnie dwie rzeczy może będą oficjalnie w kolejnej aktualizacji ;-)

Analiza

Czy Policja ma dostęp do całej sieci? Tak, oficjalne informacje mówią o około 20 dostępach miesięcznie. Jest spory sukces:

We’ve had a lot of success stories recently, a couple of convictions where people have actually seen the video through a defense attorney and they immediately took a guilty plea rather than go to trial.

Ciężko odmówić dobrych efektów działania całej sieci, osobiście jednak czułbym się nieco nieswojo wiedząc że każda moja przechadzka, łącznie z rozmowami może być non stop nagrywana i monitorowana…

–ms

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. ff

    Może to oduczy ludzi łazić po pasach z nosem w telefonie.

    Odpowiedz
  2. nn

    Osobiście nie mam nic do ukrycia, i czułbym się bezpieczniej, gdyby na moim smartfonie pojawiły się spersonalizowane reklamy paracetamolu, jak taka lampka wykryje, że mam powyżej 37.5 ;)

    Odpowiedz
    • gosc

      Sek w tym ze reklamowany paracetamol moze Ci zaszkodzic albo wyludzic pieniadze ze sfalszowanej reklamy.
      Dlaczego? Niezbyt wysoka goraczka jest dobra, a jak bedzie zbyt wysoka to sam zauwazysz.
      A jesli bedziesz zbyt „popularny” to inni dane o tobie moga choc nie zawsze musza, ale moga wykorzystywac przeciwko tobie.

      Odpowiedz
    • gosc

      Przyklad.
      Twoje dane byly w zabezpieczonej chmurze ale wyciekly.
      Nikt sie nie wlamal, blad admina bodane byly dostepne z przegladarki.
      I ktos o zlych zamiarach mogl wykorzystac te dane do podszycia sie pod twoja osobowosc i nawet pojsc do banku i wybrac sobie pieniedzy. Taka obrona bedzie ciezka, bo w banku na kamerach Ci powiedza ze to byles ty.

      Odpowiedz
  3. iksde

    „Osobiście nie mam nic do ukrycia”

    ta dam, tssss

    Odpowiedz

Odpowiedz na John Sharkrat