-15% na nową książkę sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. Przy zamówieniu podaj kod: 10000

Bezpieczeństwo sieci Wi-Fi – część 1 (wstęp)

16 września 2013, 08:40 | Teksty | komentarzy 36

 

Wstęp

Jeszcze kilkanaście lat temu głównym problemem użytkowników Internetu była jego prędkość. Otoczeni bezkresną plątaniną kabli nawet nie myśleli o mobilnym czy bezprzewodowym dostępie do sieci. Dzisiaj, praktycznie w każdym domu, znaleźć można bezprzewodowy punkt dostępowy do Internetu. Technologia sieci bezprzewodowych jest odpowiedzialna za rewolucję w mobilnym dostępie do sieci. Współcześnie większość przenośnych urządzeń takich jak: telefony, tablety, netbooki, notebooki czy konsole gier posiadają wbudowanie moduły Wi-Fi. Ponadto, coraz więcej urządzeń, nie związanych dotychczas bezpośrednio z siecią, takich jak: aparaty fotograficzne, kamery czy sprzęt AGD, ma możliwość łączenia się z siecią bezprzewodową. Niestety, wraz z ogromną wygodą, jaką stanowi łatwy i powszechny dostęp do Internetu oferowany przez sieci Wi-Fi, rośnie zagrożenie dla naszych danych, urządzeń czy sieci firmowych.

Od redakcji – to pierwszy tekst, z dłuższego cyklu artykułów o bezpieczeństwie WiFi, który stopniowo będzie pojawiał się na sekuraku. Zaczynamy od zupełnych podstaw, ale w kolejnych odcinkach poza podstawowymi narzędziami, pojawią się również bardziej zaawansowane elementy, takie jak RADIUS czy WPA2-Enterprise.

 

Standardy sieci Wi-Fi

Sieci Wi-Fi rozwijane są od kilkunastu lat. Wraz z ich popularyzacją znacząco wzrastają wymagania dotyczące ich wydajności i przepustowości. Z tego powodu powstały się już cztery oficjalne standardy technologiczne, a kolejne są w trakcie opracowywania. Przyjrzyjmy się im zatem:

1. 802.11a

To pierwszy technologicznie standard sieci Wi-Fi wprowadzony w 1999 roku. Wykorzystuje częstotliwość 5 GHz, kanał o szerokości 20 MHz i pozwala na maksymalną prędkość transmisji wynoszącą 54 Mb/s. W praktyce, ze względu na zarządzanie transmisją i kolizje, przepustowość netto, czyli realnie dostępna do transmisji danych użytkownika, wynosi ok 20Mb/s. Wprowadzenie tego standardu zostało opóźnione przez problemy techniczne z budową podzespołów i ich wysokimi kosztami. Nie udało się doprowadzić do jego pełnej popularyzacji ze względu na upowszechnienie standardu 802.11b i to 802.11b kojarzony jest z początkiem boomu na sieci Wi-Fi.

2. 802.11b

Ten standard również wprowadzono w roku 1999 i był pierwszym, który wszedł do domów i małych firm, gdyż jego wdrożenie było dużo tańsze od sieci opartych na 802.11a. Wykorzystuje częstotliwość 2.4 GHz, kanał o szerokości 20 MHz i ma maksymalną przepustowość wynoszącą 11 Mb/s, jednak jego przepustowość netto wynosi ok 6 Mb/s. Nie jest kompatybilny z 802.11a ze względu na użycie innej częstotliwości.

3. 802.11g

Standard ten został wprowadzony w 2003 roku w związku ze zwiększającym się zapotrzebowaniem na przepustowość. Jest wstecznie kompatybilny z 802.11b dzięki użyciu częstotliwości 2.4 GHz i pasma 20 MHz. Oficjalna prędkość wynosi 54 Mb/s, zaś netto – maksymalnie 25Mb/s. W tym momencie to najpopularniejszy ze standardów. Niektórzy producenci wprowadzali swoje rozwiązania typu „boost”, mające na celu podwojenie prędkości, jednak aby osiągnąć taką przepustowość wymagane jest używanie kompatybilnego sprzętu tegoż producenta.

4. 802.11n

Kolejny format został wprowadzony 6 lat później (2009). Wykorzystuje zarówno częstotliwość 2.4 GHz i 5 GHz oraz kanały o szerokości 20 MHz i 40 MHz. Po raz pierwszy wprowadzono w nim technikę MIMO (multiple-input multiple-output) oraz agregację ramek, dzięki czemu maksymalna prędkość transmisji wzrosła nawet do 600 Mb/s. MIMO polega na wykorzystaniu kilku anten do równoległej transmisji kilku strumieni danych. W celu wykorzystania tej technologii oba urządzenia muszę mieć taką samą liczbę anten. Maksymalnie można wykorzystać 4 MIMO. Praktyczna przepustowość transmisji tego standardu ma wynosić co najmniej 100 Mb/s, czyli tyle co Fast Ethernet.

5. 802.11ac

Wprowadzanie tego standardu planowane jest na 2014 rok. Rozszerza on maksymalną prędkość do 866 Mb/s dzięki 8 strumieniom MIMO, użyciu tylko 5 GHz i obowiązkowemu zastosowaniu 80 MHz kanałów, z opcją na 160 MHz. Dodatkowo planowane jest wprowadzenie wielu usprawnień na poziomie transmisji radiowej.

 

Wydajność transmisji

Standardowo w przypadku sieci 802.11a/b/g zasięg określany jest zazwyczaj na ok. 100m w przestrzeni otwartej. W przypadku sieci w standardzie 802.11n mówi się, że zasięg jest co najmniej dwa razy większy. Dla sieci 802.11a zasięg może być mniejszy ze względu na mniejszą przenikalność częstotliwości 5 GHz przez przeszkody. Należy pamiętać o degradacji siły i jakości sygnału radiowego wraz ze zwiększaniem się odległości między urządzeniami, co nieuchronnie oznacza spadek prędkości transmisji.

Dodatkowo mechanizm zarządzania kolizjami będzie powodował większe narzuty wraz ze spadkiem jakości sygnału. Sprzęt nie sygnalizuje użytkownikowi dostarczenia danych, zatem transmisja określana jest jako „best-effort”, a niezawodność transmisji musi być realizowana w wyższych warstwach. Należy pamiętać o tym, że zasięg w budynkach jest bardzo silnie zależny od rodzaju ścian, a urządzenia będące w swoim zasięgu mogą się wzajemnie zakłócać. Problem ten rozwiązuje możliwość wyboru jednego z kilkunastu kanałów częstotliwości oraz automatyczne wybieranie wolnego kanału przez urządzenia. Niestety, w miejscach gdzie znajduje się wiele sieci Wi-Fi może pojawić się problem znalezienia wolnego kanału. W przypadku zastosowania dedykowanych zewnętrznych anten, możliwe jest osiągnięcie zasięgu kilku kilometrów, jednak należy pamiętać o wspomnianych już fizycznych przeszkodach mogących degradować ten sygnał.

Przyjrzyjmy się bliżej kwestii wyboru kanału. Pomimo, że w konfiguracji urządzeń widocznych jest ich kilkanaście, należy pamiętać o tym, że w praktyce sygnał Wi-Fi w paśmie 2.4 GHz zajmuje aż pięć kanałów. Przykładowo: wybierając kanał nr 3 używamy kanałów od 1 do 5. Zatem, dopiero para kanałów różniących się numerem o minimum 5 nie zachodzi na siebie. W związku z tym, urządzenia pracujące na kanałach odległych od siebie o mniej niż 5, będą interferowały ze sobą w mniejszym lub większym stopniu. Ponadto, liczba kanałów różni się w zależności od kraju. Na przykład, dla pasma 2.4 GHz w Europie dostępnych jest 13 kanałów, w USA tylko 11, a w Japonii aż 14. W przypadku użycia standardu 802.11n z kanałami o szerokości 40 MHz, w danym obszarze bez interferencji może pracować tylko jedna sieć. Istnieje możliwość użycia kanałów o szerokości 20 MHz, w celu uniknięcia interferencji, ale, niestety, oznacza to spadek maksymalnej prędkości.

Sposobem rozwiązania problemu „zatłoczonego” pasma 2.4 GHz jest przejście na pasmo 5 GHz. Dlatego, w przypadku standardu 802.11n i wysokich wymagań wydajnościowych, zaleca się użycie częstotliwości 5 GHz. Standard 802.11n posiada różne mechanizmy zwiększające zasięg transmisji, w związku z tym znacząco zmniejsza problem tłumienności pasma 5 GHz. Warto zauważyć, że najnowszy przygotowywany standard 802.11ac wykorzystuje tylko i wyłącznie częstotliwość 5 GHz.

 

Architektura sieci Wi-Fi

Architektura sieci WiFi może bazować na dwóch topologiach:

  1. Ad-hoc – urządzenia kontaktują się bezpośrednio ze sobą.
  2. Managed/Infrastructure – w sieci istnieje centralne urządzenia zwane Access Pointem (AP), z którym kontaktują się wszystkie urządzenia w ramach danej sieci. Natomiast poszczególne urządzenia nie mają możliwości bezpośredniego kontaktowania się ze sobą, ponieważ to AP zajmuje się przekazywaniem ruchu pomiędzy nimi.

Ze względu na brak możliwości zarządzania, topologia Ad-hoc ma zastosowanie ograniczone tylko do sieci składających się z kilku lub kilkunastu urządzeń. W przypadku potrzeby połączenia większej liczby urządzeń należy używać topologii opartych o Access Pointy. W stosunku do urządzeń działających w sieci, stosuje się zamiennie określenia client lub station. Konfigurując sieć, należy pamiętać o tym, że wszystkie urządzenia komunikujące się ze sobą w danej sieci muszą nadawać na tym samym kanale (tej samej częstotliwości spośród kilku dostępnych) i muszą być skonfigurowane do podłączenia do sieci o tej samej nazwie (Service Station Identification, SSID).

W przypadku potrzeby pokrycia obszaru większego niż zasięg pojedynczego AP stosowane są dwa rozwiązania:

  1. Podpięcie każdego AP do okablowania sieci lokalnej (LAN),
  2. Zastosowanie AP w tzw. trybie bridge. Oznacza to, że AP, który nie jest podłączony do sieci LAN, pośredniczy w transmisji pomiędzy urządzeniem końcowym a kolejnym AP. Ten z kolei, może przekazywać transmisję dalej, aż do urządzenia posiadającego dostęp do sieci LAN.

Problem współdzielonego medium

Kilka czy kilkanaście lat temu, sieci LAN budowano w oparciu o huby, co niestety dawało możliwość podsłuchiwania transmisji innego użytkownika. Między innymi dlatego wprowadzono switche, izolujące komunikację pomiędzy urządzeniami. Niestety, nie jest to rozwiązanie dające stuprocentowe bezpieczeństwo. Istnieją bowiem ataki, tj. ARP poison, pozwalające na oszukanie switcha. Dlatego zaczęto stosować tzw. prywatne VLAN pozwalające na pełną i bezpieczną izolację poszczególnych urządzeń.

Ponadto, w przypadku sieci LAN, stworzono wiele możliwości również fizycznego zabezpieczenia przed dostępem do medium sieciowego, jakim jest kabel. Wystarczy bowiem zabezpieczyć urządzenia, zamykając je w szafie, i odpowiednio poprowadzić okablowanie. Co więcej, w momencie, w którym ktokolwiek będzie próbował podpiąć do gniazdka nieautoryzowane urządzenie, istnieje możliwość zastosowania zabezpieczeń, dzięki którym switch wykryje intruza i fizycznie odłączy dany port, uniemożliwiając penetrację sieci. Dodatkowo, samo podsłuchiwanie transmisji w kablach jest bardzo trudne.

Natomiast, w przypadku sieci Wi-Fi, brak kabli, mobilność oraz łatwość dostępu stanowią ich największe zalety, które przyczyniły się do ich ogromnego sukcesu. Niestety to, co stanowi największą zaletę, jest jednocześnie ich największą wadą. Pamiętajmy bowiem, że zastosowanie fal radiowych oznacza wykorzystanie medium transmisyjnego, które jest współdzielone ze wszystkimi urządzeniami będącymi w ich zasięgu. Oznacza to, że nie ma możliwości fizycznego ograniczenia dostępu do danej sieci. Ponadto, powszechnym zjawiskiem jest „wychodzenie” zasięgu sieci poza teren, w którym zaplanowano jej użytkowanie. Stanowi to nowe, nie łatwe, a jednocześnie jakże ważne, wyzwanie w dziedzinie bezpieczeństwa.

Użycie fal radiowych wprowadza zatem możliwość przeprowadzania wielu ataków, na które dobrze przygotowane i zabezpieczone sieci LAN nie są już wrażliwe. Zatem sieci Wi-Fi cofnęły ten obszar bezpieczeństwa do ery hubów. Pamiętając o problemie „wychodzenia” sieci poza teren, w którym zaplanowano jej użytkowanie, należy zwrócić uwagę na fakt, że w przypadku sieci Wi-Fi atakujący nawet nie musi znajdować się np. w siedzibie firmy czy w czyimś domu, aby penetrować sieć. Sieć dostępna jest bowiem „wszem i wobec”.

Najczęstsze scenariusze ataków to:

  • uzyskanie dostępu do zabezpieczonej sieci Wi-Fi i wykorzystanie jej do połączenia z Internetem lub wykorzystanie jej jako proxy do dalszych ataków,
  • uzyskanie dostępu do zabezpieczonej sieci Wi-Fi w celu wykradania informacji, penetracji podłączonej infrastruktury, budowa botnetu,
  • ataki typu „man in the middle”, realizowane np. jako podstawienie fałszywego AP i zmylenie użytkowników, aby nawiązali połączenie z tym AP, w celu wykradania wrażliwych informacji użytkownika.

Koncepcje zabezpieczania sieci

1. Rozgłaszanie sieci

Jednym z pierwszych pomysłów na zabezpieczenie sieci Wi-Fi było wyłączenie rozgłaszania SSID przez AP. Miało to zabezpieczyć przed wykryciem obecności sieci, a atakujący, bez znajomości SSID, nie mógłby się do niej podłączyć. Niestety, szybko okazało się, że metoda ta jest całkowicie nieskuteczna, ponieważ SSID jest rozgłaszany na żądanie dowolnego klienta lub istnieje możliwość podsłuchania SSID przy pomocy snifferów sieciowych.

2. Filtrowanie dostępu

Kolejne rozwiązanie to filtrowanie urządzeń, które mają dostęp do komunikacji z AP poprzez autoryzowanie tylko wybranych adresów MAC. Problem jednak ponownie tkwi we współdzielonym medium, ponieważ adresy MAC są publicznie widoczne w najniższej warstwie komunikacji sieciowej. W związku z tym, bardzo łatwo pokonać to zabezpieczenie poprzez podsłuchanie obecnej transmisji i wykrycie adresów MAC urządzeń, które są w stanie komunikować się z AP. Następnie, gdy takie urządzenie nie jest już obecne w sieci, wystarczy zmienić adres MAC swojego urządzenia.

3. Izolacja

Istnieją także rozwiązania mające na celu izolację użytkowników sieci pomiędzy sobą czyli tzw. „wireless client isolation”. Dzięki niemu poszczególne urządzenia, już podłączone do AP, nie mogą się między sobą komunikować, jeśli AP im na to nie zezwoli. Dzięki temu nie ma możliwości podsłuchiwania transmisji. Niestety, podobnie jak w poprzednim przypadku, wystarczy przestawić swoją kartę bezprzewodową tak aby odbierała wszystkie dostępne pakiety i wtedy uzyskuje się możliwość podglądania transmisji innego użytkownika.

4. Szyfrowanie

Ponieważ wszystkie powyższe metody okazały się całkowicie nieskuteczne, ostatecznie zdecydowano, że tylko szyfrowanie dostępu do AP i komunikacji sieciowej, jest w stanie znacząco poprawić bezpieczeństwo użytkowników. W związku z tym wprowadzono rozwiązania, które wymagają podania hasła w celu podłączenia się do sieci, a wszystkie dane są następnie szyfrowane. Pierwszym takim mechanizmem był WEP, który, jak się okazało, miał niestety bardzo poważne wady kryptograficzne. W związku z tym w kolejnych latach wprowadzono WPA mające naprawić słabość zabezpieczeń oferowanych przez WEP. Niestety, do dzisiaj istnieją praktycznie i skuteczne możliwości ataku na sieci zabezpieczone przy pomocy WPA.

5. Rozwiązania enterprise

Zatem, praktyka pokazała, że obecnie nie ma możliwości utworzenia w pełni bezpiecznej sieci Wi-Fi. Na szczęście istnieją już dwie metody klasy enterprise, dzięki którym, można znacząco, choć nie stuprocentowo, zredukować zagrożenie skutecznego ataku:

Utworzenie w pełni wyizolowanej od LAN, sieci Wi-Fi z otwartym dostępem. Wówczas, każdy użytkownik loguje się poprzez tzw. captive portal czyli stronę WWW, na której wprowadza login i hasło oraz łączy się z Internetem, po czym uzyskuje dostęp do zasobów sieci LAN poprzez VPN. W tym przypadku sieć Wi-Fi jest całkowicie odizolowana i nie ma możliwości przejścia z jednej do drugiej sieci. VPN sprawia, że nawet jeśli atakujący podsłucha transmisję, nie będzie w stanie jej zdekodować.

Zastosowanie infrastruktury bazującej na standardzie 802.1X. W tym przypadku każdy użytkownik ma możliwość uwierzytelnić punkt dostępowy, do którego się podłącza, przesłać login i hasło w bezpieczny sposób i uzyskać indywidualny klucz do szyfrowania transmisji. W tym przypadku nie ma też możliwości instalacji fałszywego AP ani złamania szyfrowania transmisji, ponieważ możliwe jest zastosowanie wielu zaawansowanych metod uwierzytelniania użytkownika, takich jak np. klucze prywatne.

c.d.n.

Adam Smutnicki

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. „Sprzęt nie sygnalizuje użytkownikowi dostarczenia danych, zatem transmisja określana jest jako “best-effort”, a niezawodność transmisji musi być realizowana w wyższych warstwach.” – czy to oznacza, że jeśli przykładowo ściągając / wysyłając plik z / do internetu wystąpi jakieś zakłócenie sygnału radiowego mogące zniekształcić transmisję i „uszkodzić plik” to nawet się o tym nie dowiemy? Tzn. plik się ściągnie, niby wszystko OK, a później w użytkowaniu może okazać się, że jednak jakaś jego część jest „zniekształcona” – usunięta przez zakłócenie radiowe?

    Odpowiedz
    • Pengeek

      Suma kontrolna sprawdzi

      Odpowiedz
    • Łukasz

      „niezawodność transmisji musi być realizowana w wyższych warstwach.”
      – i właśnie przy ściąganiu pliku jest realizowana najczęściej przez protokół TCP/IP, działa to w ten sposób, że każdy fragment danych ma sumę kontrolną i musi być potwierdzony. Jeżeli został uszkodzony albo zgubiony serwer wysyłający robi retransmisję.

      Są bardzo proste protokoły, które z tego nie korzystają. Np: Trivial File Transfer Protocol (TFTP) działający na UDP.

      Odpowiedz
  2. Paweł

    Już można kupić urządzenia w standardzie AC.

    Odpowiedz
    • A kojarzysz jak wygląda sprawa z odpowiednimi sterownikami? (w kontekście badania bezpieczeństwa tego typu sieci).

      Odpowiedz
  3. RicoElectrico

    @adam01: Nie. Wykrywaniem błędów i retransmisją zajmie się protokół warstwy wyższej, czyli najczęściej TCP.

    Odpowiedz
  4. MateuszM

    W kwestii ataków na sieci bezprzewodowe do najgroźniejszych zaliczyłbym DOS. Stosunkowo łatwo można spowodować zakłócenie sieci bezprzewodowej a co za tym idzie uniemożliwienie transmisji danych.

    Prosty przykład – coraz popularniejsze kamery pseudo monitoringu komunikujące się przez Wi-Fi. Żaden złodziej nie będzie się włamywał do systemu, ani wykonywał innych dziwactw typu mitm. Po prostu zakłóci sygnał (kiedyś musiałby odciąć kabel poprowadzony w ścianie lub korytku) urządzeniem za 100 PLN (lub wykonanym własnoręcznie za 20PLN).

    Nie neguję włamywania się jako takiego do sieci bezp. ale czasem gorze efekty finansowe (np. w firmie) może spowodować brak dostępu do firmowej sieci czy internetu przez cały dzień lub do czasu fizycznej neutralizacji źródła zakłóceń (konkurencja dwa piętra wyżej :-) ).

    Odpowiedz
  5. Lucio

    Fajny wpis wyjaśniający podstawy, czekam na dalsze części :)

    Odpowiedz
  6. pant3k

    Jesteście chyba obecnie jedynym polskim portalem o security(heise online [*] ), którego posty wykraczają poza 15 zdań. Tak trzymać. (nigdy jeszcze nikogo/niczego nie wazelinowałem :) ).

    Odpowiedz
    • :-) Liczymy też na wsparcie tekstowe od czytelników. Ew. polecanie sekuraka znajomym :D

      Odpowiedz
  7. Norbert z Klanu

    MateuszM: po co cokolwiek kupowac aby zaklocic wifi?
    odpalasz mdk3 z opcja d i wszystkie wifi w zasiegu twojej anteny padaja. sprawdzone w praktyce.

    Odpowiedz
  8. Paweł

    @Sekurak: Co do urządzeń w standardzie AC to wiem, że np. Asus już ma w swojej ofercie urządzenia z takim rozwiązaniem już od jakiś 4 miesięcy. Co do bezpieczeństwa to nic nie wiem. Radziłbym sprawdzić u źródła ja jeszcze nie pomogę dopiero raczkuję.

    Odpowiedz
  9. MateuszM

    Norbert, masz rację. Napisałem o urządzeniu bo osobiście padłem ofiarą (jak się później okazało przypadkowo) takiego urządzenia co miało wspomagać system alarmowy u sąsiada. Wiadomo, że z praktycznie dowolnym nadajnikiem Wi-Fi można sporo narozrabiać.

    Odpowiedz
  10. @RicoElectrico Dzięx za info :)

    Odpowiedz
  11. pant3k

    „:-) Liczymy też na wsparcie tekstowe od czytelników. Ew. polecanie sekuraka znajomym :D”

    @sekurak
    Pomysły na temat mogę podać od ręki, natomiast na artykuł musiałbym zagospodarować trochę czasu.I jaką miałbym gwarancje, że trafi na stronie i nie narobię się na marne?

    Odpowiedz
    • pant3k – zazwyczaj nie ma problemu z publikacją na sekuraku, czasem tylko jest potrzebne kilka iteracji „poprawek” które koordynujemy, a czasem tekst jest na tyle dobry że w zasadzie trafia bez żadnych poprawek.
      Gdybyś miał chwilkę to najlepiej prośba o maila na: sekurak@sekurak.pl

      Odpowiedz
  12. Tomek

    Fajny tekst, jeżeli chodzi o „Utworzenie w pełni wyizolowanej od LAN, sieci Wi-Fi z otwartym dostępem” to chodzi o coś takiego jak jest np. na kampusie Matematyki i Informatyki UJ?. Michał Sajdak jesteś absolwentem UJ.

    Odpowiedz
    • A po tym WiFi mają wymagany VPN? Autorem tekstu jest Adam Smutnicki i pewnie będzie w stanie trochę podpowiedzieć, szczególnie że ma trochę styczności ze środowiskiem akademickim.

      Odpowiedz
  13. Tomek

    Wiem ale myślałem ze jak będzie czytał Michał to odpowie. W sumie to nie jest wymagany VPN ale zamiast podawać hasło do sieci podaje sie swój login i hasło na stronie www. Może to jest dostęp do intranetu.

    Odpowiedz
  14. pant3k

    „Gdybyś miał chwilkę to najlepiej prośba o maila na: sekurak@sekurak.pl

    @sekurak
    Nie rozumiem tego sformułowania.

    Odpowiedz
  15. KK

    Szkoda że autor myli pojęcia (VLAN a private VLAN to co innego). Czasem wie że „gdzieś dzwony biją” ale nie bardzo wie gdzie i po co bo zamiast „Istnieją bowiem ataki, tj. ARP poison” (i jeśli już top poisoning – z ang. zatruwanie) chodziło raczej o atak CAM overflow który sprowadza switch do roli huba. A przy captive portal to już totalnie odleciał bo to metoda uwierzytelnienia a VPN może ale nie musi jej towarzyszyć, tak samo zresztą można VPN’a użyć bez stosowania captive portal. Zabrakło natomiast, mimo że to wstęp, informacji o podziale na rodzaje ramek (Data frames, Control frames i Management frames) ze wzmianką o tym że dotychczasowe standardy co prawda szyfrują ramki danych ale już nie ramki management, dlatego tak łatwo przeprowadzić atak deasocjacji na znany AP. I tak dalej.

    Odpowiedz
    • ARP poisoning, to rzeczywiście bardziej atak na hosty niż switcha, choć switch bierze udział w całej zabawie. W sumie ani VLAN ani PVLAN nie są zdefiniowane w tekście, choć PVLAN pewnie mógłby mieć zastosowanie i w tego typu sieciach – ale może zaczekajmy na autora tekstu żeby się wypowiedział :-) Im więcej uwag tym lepiej, bo możemy mieć wtedy dobry finalny tekst.

      Odpowiedz
  16. Kuba

    Mam jedną uwagę odnośnie serwisu. Korzysta ktoś z Was z dodatku Ghostery pod Chrome? Od jakiegoś czasu wchodząc na Sekuraka muszę pauzować blokowanie, ponieważ razem z Facebookiem, Twitterem i Google+ ukrywa także cały artykuł..

    Odpowiedz
    • Kuba, tak ktoś to już zgłaszał. Zobaczymy co się da zrobić :) Właśnie jesteśmy w trakcie realizacji nowych funkcjonalności na sekuraku (np. podstawowe wątkowanie na w komentarzach) i przy okazji kukniemy tez na to.

      Odpowiedz
  17. Artykuł ciekawy fajnie przedstawia podstawy, zobaczymy co będzie dalej, mam nadzieje że będzie bardziej dokładny i szczegółowy niż art o zbliżonym tytule ad sieci zabezpieczone w ramach WEP i WPA2 z hacking.pl, który nie wyjaśnia np kwestii doboru kart sieciowych i wymaganych parametrów karty sieciowej (wstrzykiwanie pakietów) w zakresie wykonania testowego ataku na sieci zabezpieczone WEP i WPA,WPA2 wraz z opisem czemu i dlaczego i jak się przed tym zabezpieczyć …

    Odpowiedz
  18. Adam Smutnicki

    @Tomek

    Niestety, nie wiem co jest na kampusie UJ i nie ma możliwości tego sprawdzić. Z Twojego opisu wynika, że jest to otwarta sieć, z tzw „captive portalem”, czyli stroną logowania przez www, która dopiero daję dostęp do Internetu. Zapewne nie jest przyznawany dostęp do żadnych zasobów wewnętrznych (LAN), lecz jedynie dostęp do Internetu. Każde z rozwiązań zazwyczaj szyte jest na miarę, w zależności od przyjętych założeń.

    Odpowiedz
  19. Adam Smutnicki

    @KK

    Prywatny VLAN pozwala na izolację urządzeń w warstwie 2, pozwalając jednocześnie na zapewnienie komunikacji w warstwie 3. Tym samym zabezpiecza przez atakami, tj. ARP poison. Prywatny VLAN został użyty w tekście dokładnie w tym kontekście, zatem moim zdaniem nic tutaj nie zostało pomylone.

    Pisząc o ataku ARP poison miałem na myśli dokładnie to co napisałem, a nie CAM overflow. ARP poison był podany tylko dla przykładu i nigdzie nie zostało napisane, że jest to jedyna metoda ominięcia izolacji oferowanej przez switcha. Są to po prostu 2 różne ataki, na różne elementy sieci, pozwalające w tym przypadku osiągnąć podobny (co nie oznacza taki sam) efekt. Przyznaję, że użyte sformułowanie jest trochę niefortunne i mogło rzeczywiście wprowadzić w błąd. Moim zdaniem, po prostu, ARP poison jest powszechniej znany i łatwiejszy do wykonania. Dyskusję „poison” vs „poisoning”, to pozostawiam bez komentarza.

    Jeśli chodzi o VPN i captive portal to oczywiście, że każdego z tych rozwiązań można używać z osobna. Captive portal zapewni uwierzytelnienie ale nie zapewni poufności. VPN zapewnia poufność ale niekoniecznie pozwoli uzyskać uwierzytelnienie. Każdy z tych elementów ma inne cele i dlatego opisałem zastosowanie ich wspólnie. Nigdzie nie zostało napisane, że jest to jedyne, najlepsze rozwiązanie i wszyscy je mają stosować! W każdym przypadku budowane rozwiązania dostosowuje się do danej sytuacji. To jest tylko przykład, mający na celu edukację czytelników.

    Co do braku opisu rodzajów ramek, to na pewno można do tego dorzucić wiele innych informacjei których tutaj nie ma. Celem artykułu nie było opisanie wszystkich zagadnień z zakresu WiFi lecz zbudowanie materiału o charakterze edukacyjnym na poziomie podstawowym. Jeśli ktoś będzie zainteresowany tematem, może poszerzyć swoją wiedzę we własnym zakresie. Jest to, bowiem, krótki tekst mający na celu zainteresowanie czytelnika zagadnieniem i wytłumaczenie niektórych kwestii. W przeciwnym razie, trzeba by pokusić się o napisanie książki i to nie jednej…

    Życzę powodzenia i życzliwości.

    Odpowiedz
  20. Witam,

    Może polecił by mi ktoś jakąś fajną książkę na temat sieci 802.11. Może być nie tylko o 802.11, ale o różnych innych standardach typu WiMAX też. No i oczywiście nie tylko o bezpieczeństwie.

    Odpowiedz
  21. A wiadomo coś na temat celowego zakłócania Wi-Fi? Ostatnio mam chyba taki problem ;/

    Odpowiedz
  22. Marek

    Witam. Co to znaczy, że „SSID jest rozgłaszany na żądanie dowolnego klienta”? (Rozdział Koncepcje zabezpieczeń, punkt Rozgłaszanie sieci)

    Odpowiedz
    • Tyle lat a nikt błędu nie poprawił

      Prostymi słowami pomimo ukrycia SSID domowej sieci Wi-Fi, sprzęt sąsiada (komputer, tablet, smartfon) wysyłający prośbę do pobliskich sieci Wi-Fi (tych które są w jego zasięgu) otrzyma informacje także o twojej sieci. Niekoniecznie program mu tą informację wyświetli („uszanuje” to że jest ukryta) ale jest wiele programów które tego nie „uszanują” a także ” istnieje możliwość podsłuchania SSID przy pomocy snifferów sieciowych.”

      Odpowiedz
  23. Tyle lat a nikt błędu nie poprawił

    Dla sieci 802.11a zasięg może być mniejszy ze względu na mniejszą przenikalność częstotliwości 5 GHz przez przeszkody

    chyba ac a nie a;)

    Odpowiedz
  24. Pozwolę sobie wtrącić uwagę…
    „802.11ac
    Wprowadzanie tego standardu planowane jest na 2014 rok. „

    Odpowiedz
  25. MiEtEk

    ale nadal jest piekielnie dobry..Polecam platne szkolenia sekuraka..

    Odpowiedz

Odpowiedz