Żądny wiedzy? Wbijaj na Mega Sekurak Hacking Party w maju! -30% z kodem: majearly
Komornik zajął mu pieniądze na koncie – zaległości za prąd. Ktoś najprawdopodobniej podpisał na niego umowę, wykradając wcześniej dane osobowe
Sprawę dość detalicznie opisuje TVN, więc z naszej strony tylko telegraficzny skrót całej akcji:
Byłem bardzo zdziwiony, kiedy po zalogowaniu się do banku, zobaczyłem zajęcie komornicze. Szybko namierzyłem numer telefonu tego komornika. Dowiedziałem się, że w zeszłym roku podpisałem umowę o dostawę prądu w Chorzowie.
Po dalszej analizie, TVN wskazuje, że najpewniej doszło do wykorzystania Imienia / Nazwiska / PESELu pokrzywdzonego. Okazało się też, że sprawa trafiła do sądu, a stosowne pisma sądowe trafiały na nieprawidłowy adres:
Sprawa miała sygnaturę, więc rozprawa już się odbyła. Ja o niej nic nie wiedziałem, bo wszystkie pisma przychodziły pod ten chorzowski adres [nienależący do poszkodowanego – przyp. sekurak] – opowiada mężczyzna.
Po interwencji wstrzymano egzekucję komorniczą, jednak można się sprzeczać z Tauronem czy nie powinien od w bardziej skuteczny sposób weryfikować osób, które chcą podpisać umowę…
Umowę z nami można podpisać, podając swoje prawdziwe dane. Podając dane inne, popełnia się przestępstwo. Sprawdzamy, jak doszło do tej sytuacji. Wstrzymano egzekucję komorniczą pana Artura. Ktoś w tej sprawie popełnił przestępstwo i tu jest źródło problemu – komentuje Daniel Iwan, z Tauron Sprzedaż.
Przy okazji, jest spora szansa że od przyszłego roku będzie można zastrzec PESEL (np. zdalnie w aplikacji mObywatel). Proces legislacyjny w tym przypadku idzie całkiem sprawnie. W skrócie – będzie można zastrzec swój PESEL i teraz nikt nie będzie mógł na nas wziąć kredyt czy podpisać umowy np. u operatora telekomunikacyjnego czy w Tauronie. Tzn. będzie mógł, ale nie będzie można dochodzić roszczeń z umowy podpisanej gdy PESEL był zastrzeżony:
Nie zgadzamy się na to, żeby nieświadoma osoba ponosiła konsekwencje działań oszustów. Przykładowo straciła nieruchomość, czy musiała spłacać kredyt, którego nie zaciągnęła. Dlatego już wkrótce każdy będzie mógł zastrzec swój PESEL, dzięki czemu zabezpieczy się przed nieuzasadnionymi roszczeniami wynikającymi z niektórych umów – powiedział Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji. – To na instytucjach finansowych spoczywał będzie obowiązek sprawdzenia, czy dana osoba zastrzegła swój PESEL.
Jeśli jednak ktoś chciałby podpisać umowę – „odstrzega” na chwilę PESEL – problem z głowy ;-)
A jak ktoś „odstrzerze” PESEL za nas?
To wtedy odpowiedź jak w życiu (czy w ITsec) – z ryzykiem do zera raczej nigdy nie uda się zejść (ale można / warto próbować – do tego jest mechanizm zastrzeżenia)
A sąd nie sprawdził w rejestrze pesel jaki jest adres?
Wysyłał na podany w pozwie? Nie dołożył staranności?
Nawet policja umie sprawdzić, jaki jest adres.
A skąd pomysł, że pokrzywdzony mieszka pod adresem, pod którym jest zameldowany?
Sad raczej nie sprawdza takich rzeczy. Sam mialem sprawe z ubezpieczycielem u ktorego rzekomo nie wypowiedzialem OC… o sprawie dowiedzialem sie z zajecia komoprniczegoi wynagrodzenia :P
Od wielu lat adres zameldowania jest fikcją, a przepisy, mimo że teoretycznie utrzymują obowiązek meldunkowy, zabraniają sankcjonowania meldunku.
To jest normalne i legalne, że wpisujesz w jakiejkolwiek umowie jakikolwiek adres, a poza urzędami i upoważnionymi instytucjami (np. bankami) nie może nikt zbierać adresów zameldowania, jeśli nie jest to niezbędne do wykonywania umowy, i Tauron do tego się wlicza.
Więc Tauron ani nie może sankcjonować adresów zameldowania, ani nawet o nie pytać. Natomiast sąd nie może pilnować, czy ktoś mieszka pod adresem zameldowania, bo przepisy o braku sankcjonowania adresu zameldowania.
Dlatego też w Polsce jest taki problem, podczas gdy na zachodzie nie, bo na zachodzie nic bez adresu zameldowania nie załatwisz. U nas możesz nie mieć żadnego i wszystko ok, a także podać dowolny adres jaki chcesz jako zamieszkania czy korespondencji i również nikt nie ma prawa go zakwestionować. I ta trzecia kwestia – że mało kto ma prawo o niego pytać.
u nas problemem jest to ze w pozwie nawet mozesz podac bzdurny adress i nikt tego nie zweryfikuje. Co gorsza nawet jak poczta polska wie ze tam nikt taki nie mieszka bo im to zglosiles (byla przynajmniej kiedys taka procedura) przy wyprowadzce… to maja to w glebokim powazaniu… to i tak dostarcza pod adres… nawet sadowke ktorea ktos wrzuci do smietnika.
Z tym meldunkiem to nie do końca tak. Osobiście nie jestem nigdzie zameldowany pomimo iż mieszkam w kraju i nigdy nie weryfikowano w bankach adresu# który podawałem.
Zgadza się, to znaczy dziwne, że taka korespondencja doszła ale tak naprawdę wszystko jest w rękach listonosza: https://pamietnikwindykatora.pl/listonosz-wazniejszy-od-sedziego/ a doręczenia komornicze niewiele zmieniły – dalej mamy ustawową fikcje doręczeń.
Oprócz możliwości zastrzegania PESEL, przydałoby się jeszcze, by takie umowy(które według ustawy miały by być blokowane) były zgłaszane do centralnego systemu, tak aby nawet jeśli ktoś nie ma zastrzeżonego PESEL, był niezwłocznie informowany np. w mObywatelu(+notyfikacje sms, mail, itp.). To przynajmniej dałoby od razu możliwość działania dla osób które takiego zastrzeżenia nie mają. Bo wysyłanie przez sąd listów na jakieś adresy podane przez przestępców uniemożliwiają podjęcie działania.
No i jeszcze jest problem ludzi wykluczonych cyfrowo. Wielu nie ogarnie jak i po co zastrzegać PESEL.
Masz mentalność niewolnika. Niech rząd wie wszystko o wszystkich. Super pomysł ;) O tym żeby wymiar sprawiedliwości działał sprawnie i była nieuchronność kary za oszustwa to juz nikt nie pomyśli , tylko wymyślają kolejne bzdurne rejestry..
Krok w dobrą stronę w możliwością zastrzegania numeru pesel z poziomu aplikacji. Niestety technologia nie dociera wszędzie / są ludzie oporni / nie umieją / więc nie da się dogodzić wszystkim. Co do centralnego rejestru umów, pewnie problem będzie z ocr’owaniem oraz usuwaniem danych wrażliwych (tj. imię, nazwisko i inne dane delikwenta), normalizacja tych umów tak aby nie spamować wszysktich tą samą umową, lecz w kilku wersjach. To, że już roszczeń nie będzie można dochodzić to jest na duży plus i zabezpiecza Twój interes :)
Adres adresem, ważne kto odbierał pocztę, bo pisma sądowe wymagają podpisu przy odbiorze, jeśli nie ma odbiorcy, pisma powinny wrócić do nadawcy. Odbieranie bez upoważnienia i czytanie cudzej korespondencji urzędowej to chyba wykroczenie?? Ja miałam podobny dylemat, komornik tak mnie zmęczył psychicznie że zrezygnowałam z walki z nim i spłaciłam nie swoje 2 długi. Ciężko z nimi wygrać bez Prawnika. Komornik blokował moje konto bardzo długo mimo spłaconego długu,dalej byłam bez grosza jakieś 3mc może dłużej. To było traumatyczne doświadczenie i znikąd pomocy, na odpłatną pomoc w tym momencie nie było mnie stać nie miałam nawet na bilet na tramwaj 🚋 życzę wytrwałośc, trzymam kciuki 🤞
Dla mnie to nie jest takie oczywiste, ze jest to dobry krok w dobra strone. Nie mial pan zastrzezonego swojego pesla, wiec moglismy podpisac umowe z tamtym panem. Takie troche odepchniecie od siebie problemu prawidlowej autentyfikaci kontrahenta.
Ciekawe. A miejsce dostarczania prądu jest na umowie ?
Jest. Wiadomo kto wiadomo jak. W TVN byl reportaz. Tylko policja w Chorzowie… nie ma czasu. I tak kilka tygodni
No właśnie. Bez miejsca poboru nie można podpisać umowy.
Oglądałem to w TV. Reporterka ustaliła gdzie podpięto prąd. Wygląda na to że to cwaniaki zakombinowali. A Tauron jak tylko mógł nie chciał pokazać ani przekazać jakichkolwiek papierów tej sprawie. Nawet nie chcieli dać kopii umowy którą pozwany jakoby podpisał. To wygląda tak że ktoś się posłużył nazwiskiem i peselem pozwanego a Tauron na siłę próbuje rozmydlić sprawę zamiast np. samemu złożyć zawiadomienie o przestępstwie.
Niezdziwi mnie jak wyjdzie na jaw, że tauron nie może podać gdzie dostarczą nawet organom ścigania bez nakazu sądowego bo rodo
W TVN pokazano człowieka, który mieszka pod tym adresem.
Coś tu się nie klei. Czy sprawa sądowa była w sądzie okręgowym czy w e-sądzie? Jeśli to było w e-sądzie – tak najczęściej są załatwiane te sprawy – to po komornik musi przed rozpoczęciem sprawy ustalić miejsce zamieszkania pozwanego za co powinien zapłacić Tauron. Wprowadzono taki wymóg właśnie gdy firmy windykacyjne masowo zakładały sprawy gdzie podawano dowolny adres pozwanego czy sądzono w prawach które się przedawniły.. Po drugie gdy przychodzi komornik to mamy 7 dni na przywrócenie terminu. Wtedy sprawa jest przenoszona do sądu okręgowego i wznawiania. Tak powód wznowienia podawane jest błędne powiadomienie pozwanego. I sprawa toczy się od nowa w sądzie okręgowym.
Miałem podobną sprawę. Operator telefoniczny sprzedał rzekomy dług firmie windykacyjnej. Ta podawała w sądzie fałszywy adres. a po wyroku komornikowi podali mój adres. Dowiedziałem się tak samo o sprawie – gdy komornik wszedł mi na konto. Zapytałem prawnika co mogę. I złożyłem wniosek o wznowienie terminu. Rozprawa trwała 5 minut. Nawet nie rozpatrzono sprawy tylko od razu ja umorzono bo się przedawniła. Firmie windykacyjnej zasądzono zwrot kosztów sądowych i zwrot moich kosztów.
” W skrócie – będzie można zastrzec swój PESEL i teraz nikt nie będzie mógł na nas wziąć kredyt czy podpisać umowy np. u operatora telekomunikacyjnego czy w Tauronie. ”
Nie do końca, nie przeceniajcie tej ustawy. Taki np tauron nie jest w katalogu podmiotow które będą musiały to sprawdzać (w tej grupie bedą notariusze, instytucje pozyczkowe ,banki i telekomuna), ale będzie mógł weryfikowac jesli podejmie taki wysiłek i wykaże interes prawny. Pytanie czy będzie chciał. Większość „tych innych” pewnie w praktyce nie.
Wszystkiemu winne są niezależne sądy i komornicza pazerność .
To jest bzdura. Pesel nie powinien być zastrzegany, powinien być jawny. Problem nie polega na utajnianiu czy zastrzeganiu peselu, tylko na tym, że banki i inne firmy traktują znajomość peselu jak potwierdzenie tożsamości.
W przypadku takiego zastrzeżenia nie chodzi o utajnienie numeru PESEL a wciągnięcie go na listę w stylu: „Tego Pana nie obsługujemy”. Wpisując swój PESEL na tą listę robisz przy nim adnotację: Zakaz sprzedaży kredytów, usług telekomunikacyjnych, itp. Jeśli mimo to jakiś bank sprzeda kredyt na ten PESEL czy firma telekomunikacyjna sprzeda abonament to nie będzie mogła sobie rościć zwrotu kosztów od prawowitego właściciela tego numeru.
Gadanie, całe to zastrzeganie to przerzucenie na obywatela odpowiedzialności za nierzetelne sprawdzanie danych przez przedsiębiorców. „A mógł zastrzec”
„Umowę z nami można podpisać, podając swoje prawdziwe dane. Podając dane inne, popełnia się przestępstwo”
No ka bym soe tego idioty z Taurona zapytal czy zamyka na noc drzwi na klucz. Bo przeciez nie musi, bo jak ktos wejdzie i go okradnie to popelni przestępstwo.
Czytam i zastanawiam się czy autor sam kiedyś zawarł umowę na prąd czy gaz.
Słusznie padło pytanie czy miejsce poboru prądu jest w umowie, oczywiście zawsze jest, zatem łatwo namierzyć tych którzy z niego korzystają a nie płacą. Możliwe że skoro rachunki nie były opłacane to prąd został odcięty. Obecnie dział windykacji szybko upomina się o należności.
Najlepiej kroic nieobeznanych nieswiadomych. A oszust swój cel osiągnie. Alle luja i do przodu mówi kaczor
Zamiast myśleć o obywatelach utrzymujących kolejne sejmy i rządy, nasi neomylni „wladcy” wymyślają kolejne systemy nadzoru tych co tworzą nasz PKB. Jak już jest JPK to za chwilę zmuszają do rejestracji centralnej kazdej wystawionej faktury.
Ale takiej procedury w administracji i wymiarze sprawiedliwości to już nie utworzą. Dotarli jedyne na poziom zastrzegania PESEL.
A przecież wszystki narzędzia by takie ja opisane w artykule zdarzenia eliminować już są. Trzeba je tylko wykorzystywać.
Zastrzeżenie PESEL niewiele da, nasz PESEL jest dostępny w wielu instytucjach, na umowach kupna sprzedaży i niewiadomo gdzie jeszcze.
Ktoś kto prosi zdalnie o nasz PESEL, powinien podać swoje dane w celu weryfikacji.
Dziwna jest bezczynność Tauronu. bo to on został oszukany i wyłudzono od niego dostawy prądu. Pozostawia sprawy do załatwienia przez pokrzywdzonego obywatela. Spółka państwowa, a więc strata zostanie pokryta przez ogół obywateli. Cała sprawa pozwoli władzom Tauronu zaprezentować się w PiSTV i opowiedzieć czego to oni i PiS nie zrobili dla współobywateli…
Mafia polityczna wstrzymuje takie rozwiązania które powinny działać od chwili wprowadzenia profilu zaufanego.. a to minimum!
Wystarczy przywrócić wymóg prawny, że każda umowa mająca skutki finansowa była podpisywana w obecności pracownika, którego zadaniem jest weryfikacja podanych w umowie danych po sprawdzeniu ich z dowodem osobistym klienta.
To wszystko przez uprzywilejowanie instytucji finansowych względem osób fizycznych. Bo czy ja mógłbym spreparować umowę kredytową w której pożyczam Morawieckiemu 1mln złotych a później nasłać nań komornika? Szczerze wątpię. Pan Bank za to może dać kasę menelowi który się za mnie podaje i później mnie ścigać. Jeśli bank nie potrafi udowodnić że to ja brałem kredyt to powinien być w czarnej i się wybrać na szczaw.
Nie trudno w tych czasach wymóc prawnie weryfikację w 100% legitną i każdy kto potrzebuje kredytu podda się takiej weryfikacji bez mrugnięcia okiem