Żądny wiedzy? Wbijaj na Mega Sekurak Hacking Party w maju! -30% z kodem: majearly

Sprzedał armii USA podrobiony sprzęt Cisco za około $100 000 000.

06 maja 2024, 18:27 | W biegu | komentarzy 9

Krótka relacja z informacjami przekazanymi przez ArsTechnica:

Podrobiony sprzęt znalazł się w „systemach wspierających” samoloty: F-15, F-18, F-22 czy bombowiec B-52. Urządzenia zostały również sprzedane szpitalom czy szkołom, a cały proceder trwał kilka dobrych lat.

Dla niepoznaki fejkowe urządzenia były pakowane w normalnie wyglądające kartony oklejone normalnie wyglądającymi naklejkami, a do przygotowania sprzętu użyto spiraconego oprogramowania oraz „tanich modyfikacji sprzętowych” urządzeń Cisco.

W całym opisie nie ma mowy o np. celowej infekcji sprzętu, ale byłoby to raczej bardzo proste do realizacji…

~ms

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. Szymon

    W artykule źródłowym napisali że zatrzymany człowiek m.in. sprzedawał stary sprzęt niskiej klasy jako nowszy i droższy. Od razu naszło mnie przemyślenie że to w sumie symbol dzisiejszych czasów. Spójrzmy na rynek samochodowy czy słynne chińskie dyski sieciowe w których znajduje się pendrive i kilka stalowych śrub dla nabrania wagi.

    Odpowiedz
  2. jajowaty po bokach

    Ktoś chciał zmarnować kasę na przepłacony sprzęt i… przepłacił dubeltowo.

    Odpowiedz
    • Marian

      A jaki sprzęt nie jest wg Ciebie przepłacony w tej kategorii?

      Odpowiedz
      • aaa

        Każdy o wystarczających parametrach. Cisco kupuje tylko budżetówka, bo ma nielimitowane źródło pieniędzy. A potem i tak połowa switchy pracuje jak niezarządzalne.

        Odpowiedz
  3. SeeM

    Według cytowanego artylułu to był sprzęt Cisco, tylko odkurzony, z przebitymi numerami seryjnymi, połatany i zaktualizowany bez żadnej, ważnej licencji. Mogło to nawet dobrze działać, mniej więcej jak spiracony Windows 7, ale przedmiotem przetargu to nie było.

    Najciekawsze wydaje mi się, że taki proceder stał się popularny i Janusze biznesu sprzedają to bez żadnych skrupułów. Wszystko im jedno, czy sprzęt wyląduje obok biurka na infolinii fast-fooda, czy w szafce sieciowej szpitalnego korytarza, łączącego respiratory z alertami u dyżurujących lekarzy. Najwyżej przeproszą i zmienią nazwę sklepu dwa razy dla pewności.

    Odpowiedz
    • aaa

      Bo Cisco ma patologiczną politykę. Do byle TP-Linka możesz dowolnie aktualizować firmware, a do Cisco musisz mieć „kontrakt serwisowy” żebyś mógł… pobrać firmware. Albo sprzęt rozdzielony od „licencji… na sprzęt”. Kupujesz i masz ładny przycisk do papieru. Jakim cudem to istnieje na rynku? – Odpowiedź: marketingowcy i lobbyści najwyższej klasy.

      PS Porty jarają się tak samo jak w tanich switchach.

      Odpowiedz
      • BarthiX

        Dokładnie

        Odpowiedz
  4. Michał

    „Dla niepoznaki fejkowe urządzenia były pakowane w normalnie wyglądające kartony oklejone normalnie wyglądającymi naklejkami”
    Jakby były nienormalne kartony i nienormalne naklejki to od razu by się zorientowali.

    Odpowiedz
  5. Lacky
    Odpowiedz

Odpowiedz