-15% na nową książkę sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. Przy zamówieniu podaj kod: 10000

Poufne dokumenty z analizy smoleńskiej były zaszyfrowane. Prof. Kazimierz Nowaczyk złamał hasło, które brzmiało: dupa (!)

04 sierpnia 2020, 13:36 | W biegu | komentarzy 11
Tagi: ,

Dość sensacyjną informację ustami profesora Kazimierz Nowaczyka zaserwowała nam telewizja Republika (i cytują dalej inne media) :

Komisja Millera dokonała analizy i zebrała dokumenty medyczne wyłącznie załogi samolotu i co dziwnie się składa, gen. Błasika, co mnie zaskoczyło. Ale zaszokowało mnie co innego – że te materiały zostały utajnione i dokumenty z tych analiz na dysku zaszyfrowane. Złamaliśmy to hasło. Brzmiało ono: DUPA – powiedział prof. Kazimierz Nowaczyk

Czasem politycy czy osoby związane z polityką śmieszkują (choć w tak delikatnym temacie jak katastrofa – nie wypada), albo wyolbrzymiają dany problem w celu większego zwrócenia na niego uwagi. Jednak tutaj wygląda to zupełnie na serio i poważnie (patrzcie 13:00+ w filmie tutaj).

— Materiały te były materiałami utajnionymi i dokumenty z tych analiz (…) zostały na dysku zaszyfrowane. I złamałem to hasło. Nie było ono trudne do odgadnięcia. I muszę w końcu to podać. Hasłem tym jest dupa.
— … muszę przyznać szczerze jest jest to informacja która, która robi piorunujące wrażenie

Mowa jest o plikach na dysku, a nie całym dysku, więc zgadujemy że chodzi np. o archiwum zip czy wręcz pojedynczy dokument np. w formacie docx, zabezpieczony hasłem. Sam temat haseł, czy łamania haseł pozostaje cały czas dość niejasny dla osób nietechnicznych (oczywiście samo włączenie szyfrowania nawet algorytmami klasy wojskowej nic nie daje jeśli proste jest hasło)…

Więcej o temacie haseł (łamanie, bezpieczne tworzenie, …) możecie pooglądać na sekurak.tv:

–Michał Sajdak

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. chester

    Krypto level przedszkole… A zabezpieczanie… Kto tam w ogóle pozwolił na utajnienie w taki amatorski sposób?
    Kwestie samej treści hasła nie ma co komentować, to jest wystarczająco skandaliczne od strony proceduralno technicznej :(

    Odpowiedz
    • John Sharkrat

      A masz jakiś dowód, że złamał to hasło po za tym, że oglądał Girl Guide?

      Odpowiedz
    • Obserwator bb

      A czy tymyslisz że to co piszą jest prawda? Po pierwsze jest to za delikatną sprawa nawet dla najgorszego wroga,po drugie to była sprawa też państwowej takie hasła ustalają inni fachowcy a nie Kassel,a po trzecie maciarewicza juz nie wie czego się ma zlapac aby swoją paranoję udowodnić i wyłudzać dalej bezkarnie forsę a pisowcy są ja w amoku to co mówi maciarewicza opętany Kaczyński w to wierzy bo kościół i wiara to dobrobyt i potęga i reszta matołków pisowskich dla zachowania stanowisk to przytupuja

      Odpowiedz
  2. asdsad

    Przepraszam bardzo. Do każdego hasła można znaleźć jakieś inne, które również rozszyfrowuje dane.
    Pierwotne hasło z pewnością było inne.
    No… klasyczny przykład kolizji.
    ;)

    Odpowiedz
    • Tomek

      Co!? xD usłyszałeś pewnie w podstawówce o RSA i uważasz, że nie ma innych metod szyfrowania i to jest najlepsza metoda szyfrowania plików.

      Odpowiedz
      • Zdisław

        Tomku

        Prawdopodobnie nie ogarnąłeś sarkazmu w wypowiedzi, którą komentujesz

        Odpowiedz
        • John Sharkrat

          Bo tam nie ma sarkazmu.

          Odpowiedz
      • John Sharkrat

        Wiesz,że dzwonią, tylko nie wiesz, w którym kościele.

        Odpowiedz
  3. M.

    A czy przez przypadek łamanie haseł i podawanie ich publicznie nie jest nielegalne?

    Odpowiedz
  4. John Sharkrat
    Odpowiedz
  5. Mariusz

    Nowaczyk chce czymś zaistnieć. Nie wiem kto, co sobą prezentuje, może w takie bzdety uwierzyć, że ktoś chcąc coś ukryć używa takiego hasła? PodKomisja od jakiegoś czasu nie istnieje. Żadnej ze swoich bzdur nie jest w stanie, bo niby jak, udowodnić. W zasadzie, to chyba zajmują się tylko takimi pierdołami jak odgadywaniem tego typu haseł (które pewnie nawet sami wcześniej zakładają). Jedno jest pewne. Za takie pieniądze, to i ja bym z chęcią takie „dochodzenie” robił… zbytnio się nawet nie spiesząc.

    Odpowiedz

Odpowiedz na chester