Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Kampania mailowa po polsku ostrzegająca o podłożeniu bomby. Żądają $50000 w bitcoinach [oszustwo]
Swego czasu popularna była kampania mailowa, w której dowiadywaliśmy się ze napastnik ma dostęp do naszego komputera, a w ramach uwiarygodnienia przesyłane było nasze realne hasło (pozyskane z jednego z wycieków). Od czasu do czasu jest ona wznawiana (również w polskiej wersji językowej), ale obecnie mamy też coś nowego. Tym razem stawka okupu jest absurdalnie wysoka (stąd spodziewamy się kiepskich wyników jeśli chodzi o firmy czy osoby które realnie zapłacą) – bo wynosi aż $50 000
Treść maila wygląda mniej więcej tak:
Tego typu e-maile informacje doprowadziły już wiele razy do ewakuacji – polecamy zatem rozwagę – wszystko wskazuje na to, że jest to ordynarne oszustwo, próbowane w różnych krajach.
–ms
Co to za idiota napisał tego maila? :D
„Płacisz 50 tys w bc a materiał wybuchowy zdetonuje”. Bez sensu :D
ktoś ma zapłacić, żeby bomba wybuchła?
Albo to: „jeśli będziesz oszukiwal albo grał mądrze, zapewniam cię, że materiał wybuchowy nie wybuchnie” – no to oczywiście trzeba oszukiwać :D
jacyś idioci nie potrafiący nawet translatora używać :D
Wystarczyłoby, żeby dodał:
„Ja wiem, że tekst zawiera błędy, ale nie znam polskiego – jestem arabskim terrorystą i tłumaczyłem go Translatorem”
… a zyskałby +100 do wiarygodności.
Czy ktoś wie jak policja podchodzi do tego typu zgłoszeń?
Wreszcie dowiedziałem się, do czego mogą się przydać inne niż w innych „langłidżach” zasady języka polskiego dotyczące wykorzystywania przeczenia „nie” :-)