Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił karę 1 mln złotych z RODO. Chodzi o Bisnode
O tym jeszcze gorącym fakcie doniósł dr Maciej Kawecki. W całej sprawie chodzi o spółkę Bisnode i pierwszą w Polsce karę „z RODO”, która sięgnęła niemal miliona złotych. W tym przypadku firma zbierała dane z publicznie dostępnych źródeł (np. CEIDG) i wykorzystywała je w celach zarobkowych (nie informując jednocześnie przedsiębiorców o takim przetwarzaniu).
Sprawa jest dość nietypowa, a chyba najciekawszy argument do dyskusji przedstawił swego czasu Borys Łącki, pytając czy Google też powinien zapłacić odpowiednio wysoką karę – bo przecież zbiera i przetwarza publicznie dostępne dane osobowe (w tym dane dotyczące działalności gospodarczych) i co więcej – zarabia na tym (reklamy). Jednocześnie nikogo o tym adekwatnie nie informuje.
Na razie w zasadzie wiemy tylko o samym fakcie uchylenia kary przez sąd, niebawem ma być znanych więcej szczegółów:
Dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, uchylił pierwszą karę, 1 MLN złotych nałożoną przez prezesa UODO z tytułu naruszenia RODO. Najważniejszy, wydany dotychczas wyrok w tym zakresie na kanwie RODO w Polsce. Nie tylko z uwagi na jego sentencję. Jak Państwo pamiętają, w sprawie chodzi głównie o to, czy duży koszt finansowy może usprawiedliwiać nierealizowanie obowiązku informacyjnego. Dla przedsiębiorców kluczowe. Dla urzędu, wizerunkowo trudna sprawa…
Trochę już od wejścia w życie RODO minęło czasu. Jakie widzicie plusy a jakie minusy tego rozporządzenia?
–ms
Cos tu nie gra..
Porownali dane ktore uzywa Google w reklamach VERSUS Bisnode ktora zarabialo na danych firm i ludzi
2gi problem Bisnode: „Nie mogły więc one np. sprzeciwić się dalszemu przetwarzaniu ich danych, żądać ich sprostowania czy usunięcia.” a tymczasem Google informuje o tym i umozliwia to co Bisnode nie (:
fk logic a kary bym nie cofnal bo sie zaczna odwolania kolejnych firm w przyszlosci i kolesiostwo jak widac…
> Nie mogły więc one np. sprzeciwić się dalszemu przetwarzaniu ich danych, żądać ich sprostowania czy usunięcia
A to ciekawe…
Po pierwsze: to da się zmusić Google by moje dane osobowe zniknęły z konta Google, które kiedyś używałem?
Po drugie: jaką mamy gwarancję, że Google powie prawdę? Jest jakiś organ który nadzoruje przetwarzanie danych w Google?