-15% na nową książkę sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. Przy zamówieniu podaj kod: 10000

Play przepisał aktywny numer telefonu na kogoś innego

06 grudnia 2021, 20:13 | W biegu | komentarzy 36
Tagi: , ,

Kilka dni temu jeden z użytkowników Wykopu zaalertował o dość nietypowej sytuacji:

TRLD: Play przepisał mój aktywny numer na kogoś innego (ಠ_ಠ)

To jest po prostu żart. Numer aktywny, opłacany regularnie, nagle zaczyna przekierowywać na inną osobę. Znajomi żalą się że ktoś inny odbiera. Wysłane kilkanaście zgłoszeń/reklamacji jeszcze 20 listopada zapewnienia że usługa działa poprawnie – teraz informacja że numer został jednak został przekazany na inną osobę wcześniej.

Numer wykorzystywany w autoryzacji do banku, również cała prywatna korespondencja, dane medyczne, telefony od tak przekierowane do innego klienta. Z miesiąca na miesiąc bez żadnego wytłumaczenia na aktywnym koncie (prepaid) z środkami (regularne doładowania) numer przepisany na innego klienta.

Z naszej strony, tego samego dnia poprosiliśmy Play Polska o dodatkowe wyjaśnienia, a dzisiaj (6.12.2021) otrzymaliśmy odpowiedź:

Skontaktowaliśmy się bezpośrednio z Klientem. Numer dodatkowy z usługi Xtra Numer, bo tego dotyczy sprawa, został przywrócony. Przeprosiliśmy Klienta za nasz błąd, a w ramach rekompensaty przyznaliśmy dodatkowe środki na konto główne.

Użytkownik rzeczywiście potwierdza, że problem został rozwiązany:

Miesiąc przepychanek prywatnie przez zgłoszenia, afera na wykopie w piątek, w poniedziałek naprawione – to jest odpowiedź dlaczego. Z jednej strony cieszę się że udało się rozwiązać problem ale z drugiej strony sami widzicie jak wygląda rozwiązywanie problemów bez burzy w social mediach – jesteś tylko kolejnym numerkiem (…)

Pan z infolinii miło zadzwonił, wytłumaczył że to błąd systemowy, nietypowy, zostało zaproponowane 200 złotych rekompensaty (mam nadzieje że nie będzie to ważne np. 30 dni) i obietnica że sytuacja już się nie powtórzy.

Mieliście podobną sytuację? Dajcie znać w komentarzach.

~Michał Sajdak

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. Dorianek

    Nie

    Odpowiedz
  2. Qper

    Miałem ten sam problem. Mieli awarie usługi i wszystkim klientom wywalili Xtra numery. Po przepychankach mi ponownie ręcznie go dodali. Pozmieniałem wszędzie na szybko na inny. Niestety rekompensaty nie dostałem. Nawet nie oddali tych 3 zł za pobrana i nie zrealizowana usługę

    Odpowiedz
  3. Adam

    To nie jest tak, że po burzy w sm ktoś się za to zabrał. Sprawa nie jest taka prosta jak się wam wydaje. To nie tak, że klient zgłosi o takiej sytuacji i od razu można to wykonać. Jest wiele przypadków w których ktoś rości sobie prawa do numeru a okazuje się, że od roku ten numer należy do kogoś innego. Bo się umowa skończyła, wjechała windykacja albo prepaid stracił ważność. Przez takie przypadki operatorzy wypracowali sobie pewne schematy przez które z pozoru banalne sprawy rozpatruje się jak zawiłe przypadki morderstw. Trzeba wszystko zweryfikować. Znaleźć przyczynę dlaczego tak się stało i zabezpieczyć systemy na dany błąd. Dodajmy do tego jeszcze niespójność danych o ile do takich doszło między systemami. Też trzeba znaleźć co i jak. Jeżeli np to był numer przeniesiony z innej sieci i np wrócił do operatora macierzystego to zwrot do play też chwilę trwa. Np operator nie chciał. Przecież oddaliście ten nr to ja nie mam obowiązku na wasze życzenie ponownie wam go przekazywać. Takiemu operatorowi też trzeba udowodnić, że doszło do pomyłki itp. Nie wiadomo czy to był błąd systemowy czy problem wywołany przez jakiegoś konsultanta w salonie który z operatorem wspólnego ma tylko to, że pracuje w budzie na franczyzie. Np taki konsultant mógł podpisać umowe z klientem na postpaida. Z tym klientem też trzeba dojść do porozumienia. Niech pan się cieszy, że jeżeli była umowa to ta druga osoba zgodziła się na zmianę numeru, bo bez tego nr by do pana nie wrócił. Raczej nikt kto otrzymuje zgłoszenie w it nie szuka czy jest jakaś gównoburza w internetach. O mam takie zgłoszenie, ha klient stracił nr, co za frajer ;) idę na kawę. A za kilka dni. O ku…wa gość napisał na wykopie że stracił numer. Coś trzeba z tym zrobić pan z wykopu pisze, że stracił numer. To jak stracił to ja mu go oddam. Nie obchodzi mnie czy zasadnie ten nr powinien do niego trafić czy też nie, ale napisał na wykopie to tak ma być. Mogło też tak być, że to konsultant innego operatora np macierzystego narobił bałaganu a nie play. I np sprzedał numer który należał do innego operatora i wymusił + może jakiś błąd w systemach – na play zwrot numeru. Mogło tutaj zadziać się tak wiele, że nie sposób wszystkiego wyliczyć. Tak samo jak nie sposób wyliczyć ile czasu może zająć zamknięcie sprawy w sposób zadowalający wszystkie strony. Szczerze te wszystkie opisywane przypadki gdzieś w internecie to jest tak niewielki promil, że z perspektywy utrzymania to jest nie zauważalne. Nie do wykrycia. Jeżeli dochodzi do takich sytuacji i to bez ingerencji człowieka to musiały wystąpić konkretne, specyficzne warunki, których nie dało się wyłapać na etapie projektowania funkcjonalności czy też w testach. A może doszło do takich warunków brzegowych, że to był pierwszy taki przypadek (chodzi mi dla konkretnych warunków które zostały spełnione)? Trzeba wykonać grubą analizę, żeby znaleźć czy to incydentalny przypadek czy coś się zadziało i problem zaczął masowo występować. I oczywiście załatać tą jedną z wielu dziurę. Żaden system nie jest pozbawiony błędów i żaden system nigdy bez błędów nie będzie istniał.

    Odpowiedz
    • Adam

      Dodam jeszcze, że stwierdzenie „opłacany regularnie” może znaczyć, raz dziennie, raz na na miesiąc, raz na kwartał a nawet raz na 10 lat. Nie wiem jak to wygląda w play, ale u innego operatora są doładowania różnej wartości. Każde doładowanie dla konkretnej wartości przedłuża ważność konta o konkretną jednostkę czasu. Zakładając że klient regularnie doładowywał konto tj raz na kwartał kwotą, która przedłuża ważność konta o jeden miesiąc to jakby nie liczyć ważność konta musiała wygasnąć. Nie wiem jak to jest w play, ale u pewnego operatora po jednym miesiącu po upłynięciu ważności konta numer jest wyłączany i każdy może go nabyć. W uproszczeniu :). I tak zgadzam się, że o ile doszło do takiej sytuacji to play legalnie bez żadnych konsekwencji mógł „dać” ten numer komuś innemu i dlatego klient bujał się przez długi czas z odzyskaniem. W tej sytuacji ktoś od PR mógł trafić na żale pana który nie dopilnował swoich spraw i stracił nr. Dla świętego spokoju bo typ robił smród podjęto próbę zwrócenia mu nr. Nikt się nie przyzna że dał dupy i to przeze niego doszło do takiej sytuacji a operator zrobił wszystko zgodnie z przepisami, regulaminami itd, Ale każdy będzie szczekał – to mój numer, bo bank, bo coś tam itp. a oni dali go komuś innemu.

      Odpowiedz
      • Piotr

        „Trzeba wszystko zweryfikować’ – tak…. tylko, że dziwnym trafem weryfikacja przy podejrzeniu winy Operatora trwa „zgodnie z procedurami” u Operatora najdłużej jak jest możliwe, a w przypadku winy Abonenta wręcz natychmiastowo. „Ale każdy będzie szczekał” – ok, załóżmy hipotetyczną sytuację : nieprawidłowości w płatnościach u Klienta w banku – no to jako bank blokujemy konto, kartę, dostęp do bankowości elektronicznej – można składać reklamację – czas rozpatrzenia reklamacji 30 dni.
        Po ilu dniach zaczniesz szczekać bez dostępu do środków? Jeśli sądzisz, że jest to niemożliwe – poczytaj o uprawnieniach KAS – nawet pracownik banku nie może Ci powiedzieć, że konto zablokował KAS tylko że zostało zablokowane na podstawie przepisów prawa….

        Odpowiedz
        • Adam

          No tylko, że jak masz np. do rozwiązania 2+2 to sprawa idzie szybko, ale jak masz wyliczyć tempo rozszerzania się wszechświata to może to trochę dłużej trwać. Nikt nie skarży się na te pierwsze problemy bo idą szybko. Nie wiem jakim jesteś człowiekiem, ale zastanów się ile razy uzewnętrzniłeś się publicznie, że jesteś z jakiejś usługi zadowolony a ile razy dałeś znać, że usługa z tyłka itp. Jest wielu ludzi którzy jak tylko nie idzie coś po ich myśli to wylewają pomyje gdzie się da, ale jak sprawa idzie gładko to nawet nie podziękują

          A przykład z bankiem to trochę jakiś taki dziwny. I w jednym i drugim masz wszelkiego rodzaju przepisy, regulaminy. Dodatkowo piszesz, że jakieś nieprawidłowości, więc zgodnie z wytycznymi konto zostaje zablokowane. To nie wina banku. Wyobraź sobie taką sytuacje. Masz jakiś sprzęt, który udostępniasz klientom. Ale żeby ten sprzęt działał to klient musi wrzucać do niego monety a Ty na tym zarabiasz. I teraz trafił Ci się klient, który taki sprzęt wypożyczył, ale od roku z niego nie korzysta a Ty nie zarabiasz. Rozumiem, że nic z tym nie robisz czy może jeenak starasz się odzyskać urządzenie aby wypożyczyć innemu klientowi i tym samym zarabiać?

          Dokładnie tak to wygląda z prepaidami. Operator nie zarabia na aktywnym numerze to go zabiera zgodnie z regulaminem i w odpowiednich warunkach.

          Zgodzę się, że i w jednym i drugim przypadku mogę być lekko mówiąc poirytowany, ale nie uważam, żeby można było te sprawy stawiać równo. Konto w banku z którego korzystam codziennie i nr. tel. z którego nie kożystam.

          Odpowiedz
          • vjak

            Cała lista Adama , wyliczanie wszelkich możliwych problemów. To brzmi wyłącznie jak tłumaczenia z Biura Olewania Klienta. Wszystko, żeby udowadniać, że to nie wina operatora. A klient to idiota, który nie rozumie co oznacza regularne doładowanie. Potem Pan Adam sam stwierdza, że nie wie jakie w Plusie obowiązują okresy. Brawo ty! Pi co komu taki wywód. Wystarczy przejżeć opinie, ile klienci mają podobnych problemów by mieć dowód, że usługa stale ma podobne problemy. Więc jest niedopracowana. Warto czytać ze zrozumieniem co piszą abonenci, nie wszyscy są niekumatymi a poza tym z tego typu usług raczej nie korzysta osoba słabo zorientowana. Samo doczytanie i uruchomienie tego szajsu wymaga sporego zaangażowania. Szanuj klienta inaczej potraktuje cię tak jak Ty próbujesz.

      • Artur

        Napisz, że zasięgu nie miał przez pół roku i to dlatego. W Play będzie to najbardziej wiarygodne, bo twoje tłumaczenia są zabawne. Im bliżej końca tym bardziej.

        Odpowiedz
    • kkk

      @Adam
      oczywiście że to jest właśnie tak. Po gównoburzy w mediach, dowolna sprawa nagle przyspiesza, a konsultanci z rozpędu najpierw powiadomią dziennikarza a potem klienta, no bo przecież media ważniejsze ;)
      Dzieje się tak bo płacą ciężką kapustę firmom wynajętym do przeczesywania internetu pod kątem „wizerunku w mediach”. Utrata tego wizerunku to wymierne i czasem spore straty.
      Pozdr. kkk

      Odpowiedz
  4. Maciek

    Miałem dokładnie taką samą sytuację w maju tego roku. Żałuję że nie pomyślałem wtedy o zrobieniu awantury, nagłośnieniu sprawy i wywalczeniu odszkodowania, może Play zrobiłby porządek z tą usługą bo jest totalnie nieprzewidywalna.

    Ciekawostka: mój Xtra Numer znów wysiadł, drugi raz w tym półroczu, ale po prostu zrzuca połączenia – nikt obcy nie odbiera.

    Odpowiedz
    • Maciek

      Play może sobie sprawdzić w historii, zgłoszenie 246880254 dla numeru 53xxxxx23.

      Odpowiedz
  5. M.

    200 zł za utratę telefonu na miesiąc. Wysoko się cenią, nie ma co.

    Odpowiedz
  6. Barbara

    Ja walczę z Play od 2sierpnia przenoszę numer do ich sieci . Pracownik salonu w Policach pomylił numer i sieć z której przenosiłam numer całe cyrki do obecnej chwili nie mam numeru i nikogo to nie obchodzi ale faktury wysyłają. Zrezygnować nie mogłam bo karę będę płacić . Zero odpowiedzialności . To nie jak powinnam karę płacić a ich pracownik co namieszał. Sprawę skierowałam do UOKiK . W Play jest wielki burdel .

    Odpowiedz
    • Hhhhh

      UOKiK rozpatruje sprawy masowego naruszenia praw konsumentów. Lepiej od razu pisać do UKE. Ja tak kiedyś złożyłem skargę na bezprawne opóźnienie uwolnienia numeru z Orange to dostali karę, dali zadośćuczynienie i numer zaraz oddali nowemu usługodawcy.

      Odpowiedz
    • Zenon

      Pracownik się pomylił ale wniosek o przeniesienie na którym był błędny numer sama podpisałas. Ehhhh

      Odpowiedz
  7. Piotr

    Ciekawe czy jakby numer po przypisaniu uczestniczył w jakiś machinacjach finansowych to kto by za to odpowiedział? Właściciel przed przypisaniem czy po? Zresztą…. raczej mnie to nie dziwi. Widziałem już usługi telekomów dla firm, w których ktoś „przez pomyłkę, przepraszamy” w locie zmieniał parametry (adresacje IP, konfigurację zabezpieczeń) bez powiadomienia Klienta uziemiając mu usługi, widziałem „przez pomyłkę, przepraszamy” aktywowane usługi lub wymuszone usługi (sławetne granie na czekanie z przebojem będę brał cię w aucie dla zakładu pogrzebowego), umowy skonstruowane na „niewolnictwo” przez całe 36 miesięcy z wyłączeniem odpowiedzialności operatora i…. paradoksy RODO – nie udostępnimy umowy którą ktoś za Pana podpisał…. i jak zwykle jak nie ma burzy w mediach to bujaj się i płać…. normalka niestety

    Odpowiedz
  8. Marcin

    Od kiedy to logujemy się do banku tylko przez sms [bez wpisania hasła ukrytego z klawiatury] ? ..

    Odpowiedz
    • tomasz

      Ale tutaj chyba chodzi o to, że NAWET jak podasz swoje hasło z klawiatury to w 2 etapie logowania nie przejdziesz dalej bez podania kodu z smsa – bo ten sms przyjdzie do zupełnie innej osoby, która omyłkowo otrzymała twój nr.

      I co, będziesz wtedy dzwonił na swój dawny nr do obcego gościa – „panie, podaj mi pan kod z smsa, bo sie nie mogę do konta bankowego zalogować żeby zrobić przelew”?

      Odpowiedz
    • Otto

      Piłeś – nie pisz.

      Odpowiedz
  9. Marzena

    Moje dziecko jest nękane regularnymi telefonami i smsami windykacyjnymi kierowanymi do poprzedniego właściciela numeru w abonamencie PLAY. Kiedy zgłosiliśmy wniosek o zmiane numeru z tego powodu, PLAY napisał że musimy zapłacić za to 150zl za nowy numer i nie ma gwarancji jak będzie wyglądała sytuacja bo nowy numer także będzie pochodził z tzw.odzysku. Tak wygląda profesjonalne podejście do klienta..

    Odpowiedz
  10. Michał

    Mnie najbardziej bawi to, że w Polsce nadal obowiązuje przenoszenie numerów metodą OR, więc jak się oryginalny telekom pomyli, to może połączenie na ten numer trafić do zupełnie innej sieci, albo w ogóle rozmowy nie będą przechodzić.

    Pamiętam jak powstało PLICBD i zaczęło się krzyżowe sprawdzanie numerów to wychodziły kwiatki, że dwóch operatorów twierdziło że numer jest u nich.

    Odpowiedz
  11. Artur

    Grubymi nićmi szyte odnośnie właściciela tego numeru. Czytałem troszkę na temat tego Xtra numeru. Nie można wykonywać z niego połączeń i jest ważny dwa tygodnie z możliwością przedłużenia do 6 miesięcy. A tutaj właściciel podaje, że autoryzacja bankowa, dane medyczne itd… KTO NA TAKI TYMCZASOWY NUMER ZMIENIA WSZYSTKIE USTAWIENIA BEZPIECZEŃSTWA CHOCIAŻBY TAKIE JAK NUMER AUTORYZACJI DO BANKU?

    Odpowiedz
    • Stefan

      Obecnie nie ma zasady już max 6 miesięcy

      Odpowiedz
  12. Cytryna

    Pracowałam kiedyś na infolinii pewnego operatora. Klienta zadzwoniła z podobnym problemem. Kiedy znajomi do niej dzwonili, czasami udawało im się dodzwonić, a czasmi odbierał jakiś facet… Właściciel innej karty SIM z tym samym numerem. Niestety nie wiem, jak tamta sprawa się skończyła.

    Odpowiedz
    • Adam

      Pamiętaj, że w tej komunikacji bierze też udział PLICBD i to u nich może być problem. A z tego co wiem to PLI chyba nie informuje ze szczegółami co jest nie tak.

      Odpowiedz
  13. Monika

    Miałam taki sam problem. Trwało to prawie 2 lat, co pół roku ktoś dostawał mój nr w play. Wiele szarpaniny, telefonów itd. Błąd przy przenoszeniu numeru z którym nie mógł sobie poradzić ani Play ani T-mobil. Ostatnia „kradzież” miała miejsce w listopadzie zobaczymy na jak długo mam spokój. Dodam że nawet nie mogę przejść spowrotem do Playa z tym nr bo jest zapisany na kogoś innego w ich systemie. I nawet 200 zł mi się nie należy bo nie jestem ich klientką.

    Odpowiedz
  14. Klik

    Nic, tylko wprowadzić taki numer do płatności „Blik na telefon” i czekać, aż nowemu właścicielowi numeru, ktoś wykona płatność tą metodą…

    Odpowiedz
  15. Ewa

    Mialam dokladnie taka sama sytuację. Kupilam kartę z nr I jak ktoś dzwinil odbierała jakaś kobieta. Zadzwoniłam z innego telefonu i okazało się, że ma ten nr od 3 lat. W play wmawiali mi , że to niemożliwe. Sprawdzili i wielkie zdziwienie..

    Odpowiedz
  16. Tomasz

    Tak w Play jest duży burdel to przyznam. Ja mam nr w Plusie. Nagle zaczolem dostawać smsy że przechodzę do Play.. Nigdy nie zgłaszałem takiej potrzeby. Moje dokumenty są już przygotowane za miesiąc.. Później 3 dni i już jutro przejdę do play. Pierw myślałem że to oszustwo dla wyłudzenia danych nie reagowalem. Jednak gdy wysłali mi SMS że już jutro witają mnie w sieci zaczolem się poważnie zastanawiać mam poplacone rachunki abonament a tu mój nr migruje gdzie indziej. Zaczolem pisać na czatach w play gdzie otrzymałem tylko informacje ze faktycznie jest takie zlecenie. Ale nic nie mogłem załatwić przez czat, brak wystarczających danych do zweryfikowania nie chciałem podawać pesel a nie mam u nich konta żeby mieć jakieś hasło. Udałem się do swojego operatora w Plusie który nie miał u siebie żadnego zlecenia przeniesienia nr wszytsko u niego było ok. Udałem się do Play, gdzie konsultant z budki’ także nie widział mojego problemu i nic nie był w stanie zobaczyć w systemie. Zdezorientowany czy czasami jutro nie utrace łączności poszedłem spać, dzień stracony… Następnego dnia kolejne SMS anulowalismy twój wniosek o przeniesienie numeru ze względu na nie spójność danych u twojego operatora. I cisza na szczęście do tej pory…

    Odpowiedz
  17. Mateusz

    Miałem podobnie. W mojej sytuacji okazało się dopiero przy przedłużeniu umowy iż numer nie został wcześniej przeniosiony cesja z mojej partnerki na mnie tylko na kogoś w ogóle obcego. Wszystko płaciłem korzystałem z tego numeru a gość nawet nie wiedział ze posiada ten numer. Sprawa wyjaśniona do miesiąca zakończyło się ulga w fakturze 2 X po 50 zł

    Odpowiedz
  18. Filip

    Nie mialem takiej sytuacji, ale mialem podobne wrazenia z obslugi klienta przez caly okres wspolpracy z nimi, czyli przez tydzien.

    Odpowiedz
  19. Rafał

    Witam wszystkich. Mam obecnie podobna sytuację. Posiadam nr w Play od roku. Dzwonią do mnie lekarze i z banków i pytają o innego gościa. Przychodzą mi SMS od komorników i urzędów skarbowych cały czas adresowane do jednego gościa. Zgłaszałem tę sprawę w Play. Po czym dostałem taką odpowiedź:
    „Otrzymałem zgłoszenie, które dotyczyło przychodzących połączeń i SMS-ów.
    „Jako operator nie mamy wpływu na to, kto do Pana dzwoni i wysyła SMS-y. Pula numerów u operatorów jest ograniczona, więc Pana numer mógł wcześniej należeć do innej osoby. Jeśli kontaktują się z Panem firmy i instytucje, z którymi nie ma Pan nic wspólnego, to może Pan zażądać usunięcia swojego numeru z ich bazy danych.”

    I tu koło się zamyka ponieważ instytucje które kontaktują się ze mną w sprawie tamtego gościa nie mogą usunąć tego nr na moja prośbę tylko musi to się odbyć na prośbę tego gościa. A jak on ma to zrobić jak z nim nie ma kontaktu.

    Odpowiedz
  20. Marcin Woźniak

    To kumajcie ten absurd, Orange nie może przenieść numeru z Play bo dostaje odmowe przeniesienia „dane się nie zgadzają”, Play mówi że nie może oddać Orange numeru bo „dane się nie zgadzają”. Pytam, Orange jakie dane, Orange odpowiada, 'nie wiemy’. Więc idę do Play z tym samym pytaniem, na które dostaje odpowiedź, 'nie wiemy’. U obu operatorów byłem tego samego dnia z tym samym dowodem weryfikując te same dane. Rozwiązania brak. Tylko zbieram prawie codziennie SMS’y z informacją, że 'nie byliśmy w stanie przenieść’.
    Oczywiście dodatkowo w Orange przy realizacji zamówienia OMNI03437**32* OMNI03437**40* OMNI03437**21* kurier z umowami zgubił dwie przesyłki (’okres świąteczny’), dlatego poprosiłem o ponowienie ofert wypracowanych z konsultantem i co się okazało, w Orange panuje standard oszukiwania klientów. Po fakcie wyszło na jaw, że jedna oferta była droższa o 20%, a w drugiej ofercie (przenoszone 3 numery) do dwóch numerów losowo dodano HBOGO (płatne, naturalnie).

    Odpowiedz
    • Marcin Woźniak

      Będę informował o rozwoju sytuacji, zobaczymy czy Play i Orange się dogadają w sprawie przenoszenia numerów. Oraz czy Orange wyciągnie prawidłowe wnioski z dotychczasowej obsługi klienta, jak ktoś kompetentny zajmie się sprawą.

      Odpowiedz
  21. Marek

    To nie jest tak że numer nagle znika są regulaminy , procedury czy waznosc konta przynajmniej w innych sieciach. Nie raz się zdarza ze klient kupuje starter , robi ważność na rok i nagle płacz bo numer znika. W nie których sieciach jest tak że klient jeżeli chce przejść na postpaid musi udokumentować że nr jest jego – najprościej pokazuje kartę sim. Nie mówię że ktoś jest nie winny ale ludzie szanujmy rynek . Kupujesz zestaw za 5 zł to licz się z tym że operator ciebie wyłączy ( też płaci za numery )

    Odpowiedz
    • asdsad

      Która to jest ta „nie która” sieć? w Polsce w ogóle?

      Odpowiedz

Odpowiedz