Żądny wiedzy? Wbijaj na Mega Sekurak Hacking Party w maju! -30% z kodem: majearly

Ciekawy trick z „weryfikacją policjanta”. Mieszkanka Malborka dała się okraść na 128 000 zł

18 maja 2023, 16:48 | W biegu | komentarzy 29
Tagi:

Relację z wydarzenia możecie znaleźć tutaj:

Do 83-latki, na telefon stacjonarny, zadzwonił mężczyzna. Rozmówca przedstawił się jako policjant i poinformował kobietę, że wspólnie z prokuratorem rozpracowuje grupę przestępczą dokonującą kradzieży pieniędzy z kont bankowych. Twierdził, że pieniądze seniorki na koncie są zagrożone. Nie rozłączając rozmowy, kobieta wykręciła numer na policję, gdzie odezwał się ten sam męski głos, więc seniorka była przekonana, że jej rozmówca faktycznie jest policjantem.

Ciekawy (co nie oznacza, że nowy) trick widzicie w ostatnim zdaniu. Seniorka „potwierdziła” fakt, że rozmawia z prawdziwymi policjantami, poprzez wybranie numeru 112, bez wcześniejszego rozłączenia się z przestępcami. Trafiła więc z powrotem do przestępców.

W dalszym ciągu:

mężczyzna, który poinstruował 83-latkę, by udała się do swojego banku i wypłaciła zgromadzone oszczędności. Seniorka, zgodnie z instrukcjami wypłaciła z banku 128 tys. złotych, zapakowała gotówkę do papierowej torby i przekazała je „biorącemu udział w akcji policjantowi” w drzwiach swojego mieszkania.

~ms

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. paw

    ciekawe czy odprowadzą podatek od wzbogacenia

    Odpowiedz
  2. Nie wydarzenia, a zdarzenia!

    „Relację z wydarzenia”?!. Nie!
    To bledne zastosowanie slowa „wydarzenie”. To bylo zdarzenie, nie wydarzenie.

    Odpowiedz
  3. Czytelnik

    Telefon stacjonarny nie rozłącza się tak szybko. Jak odłożysz słuchawkę to nie rozłączy się tak na raz. Dopiero po chwili.

    Dobrym rozwiązaniem jest blokada połączeń anonimowych (to usługa bezpłatna). Wykluczy to duzo połączeń.

    Ponadtto trzeba informować aby odłożyli słuchawkę i zaczekali 10 minut co najmniej.

    Odpowiedz
    • Belotto

      Bzdety odpowiadasz, widać że nigdy nie miałeś telefonu stacjonarnego. Od razu po odłożeniu słuchawki lub naciśnięciu guzika jesteś rozłączony

      Odpowiedz
      • Belotto bzdurzy

        Belotto, bzdety to ty opowiadasz.
        Mialem linie telefoniczna z dwoma aparatami. Nieraz odbieralem polaczenie jednym z telefonow, odkladalem sluchawke na widelki, przechodzilem do drugiego aparatu w innym pomieszczeniu, tam zdejmowalem sluchawke z widelek i kontynuowalem te sama rozmowe.

        Odpowiedz
        • Robert

          Żaden z Was nie ma racji. Telefon stacjonarny rozłącza się tylko wtedy gdy dzwoniący odłoży słuchawkę. Stacjonarny -> stacjonarny. Nie raz robiłem sobie jaja i nie odkładając słuchawki można było zrobić psikusa koleżance na drugim końcu. Nie wiem czy jest jakiś czas po którym centrala w końcu rozłączy ale na pewno jest to bardzo długo.
          Generując sygnał wolny i dzwonienia można oszukać 99,99% osób.

          Odpowiedz
          • Belotto bzdurzy

            Robert, nie wiem, dlaczego napisales „zaden z was”.

            Opisalem te sama sytuacje, o ktorej Ty piszesz, tzn. potwierdziles to, co ja napisalem.

  4. Piotr

    Dlaczego nigdy nikogo nie dziwi fakt, iż seniorzy mają takie oszczędności? I skąd przestępcy o tym wiedzą?

    Odpowiedz
    • Kolo

      Przestepcy nie muszą wiedzieć. Ofiara sama ich o tym informuje.
      Przecież dzwoni do niej policjant. A ludzie starsi pieniądze maja bo najczęściej pracowali ze 40 lat i byli nauczeni oszczędzania , juz na emeryturze człowiek tez nie ma juz takich wydatków sni potrzeb jak będąc młodym.
      Swoja drogą ta ofiara i tak wykazala się czujnością nie stety nie do końca.
      Pozdrawiam

      Odpowiedz
    • Leszek

      BO kiedyś nie żyło się na kredycie, tylko oszczędzało. Więc na starość każdy miał coś odłożone bo wiedział że z samej emerytury to ciężko będzie przeżyć – szczególnie bez zaskórniaków na opiekę zdrowotną. Dziś też sporo osób żyje oszczędnie i w wieku 40 lat potrafi już mieć oszczędności które dają dochód pasywny, więc takie osoby pewnie miałyby jeszcze więcej na koncie w wieku tej Pani. Bardziej zaskakujące jest to że kogoś dziwi że inni mają majątek i oszczędności.

      Odpowiedz
      • Sebastian

        Prekariat żyje od 1 do 1, więc ich to może dziwić, jeśli ktoś tkwi w takim środowisku i nie zna innych perspektyw na życie.

        Odpowiedz
      • Michał

        „oszczędności które dają dochód pasywny”
        Przy tej inflacji to ten marny procent na lokacie czy koncie oszczędnościowym to rzeczywiście taki dochód pasywny, że szok :D

        Odpowiedz
    • Marek

      Pytasz: skąd przestępcy o tym wiedzą? Z wycieku z banku. Większy przelew na konto zaległych należności + pożyczka mieszkaniowa z dwóch zakładów ( pracowałem wtedy na 1=1/2 etatu) i już telefony z banku (i nie z banku) usiłujące „zagospodarować” te zwiększone wpływy na konto.

      Odpowiedz
  5. Przemysław

    Rozumiem że 83 latka idzie do kasy banku i jak gdyby nigdy nic wypłaca całą kasę jaką ma zgromadzoną a obsługa ma to w dupie.
    Nikomu nie chciało się ruszyć głową w kasie i zadzwonić na policję w tej sprawie od tak żeby chociaż patrol do niej wysłali.

    Odpowiedz
    • Fifi

      i jeszcze całodzienne obstawianie domu i obserwacje, w razie czego grupa AT też wysłana … monitoring z powietrza helikopterami a czemu nie ?

      Padłem jak to przeczytałem …

      To nie w obowiązkach pracownika banku dochodzenie po co ktoś wypłaca JEGO własne środki … może sie interesował ale usłyszał że to nie jego sprawa ? moze miał juz X wypłat takich zrelizowanych i za każdym razem ma patrol wysyłać ?

      Odpowiedz
    • Zawir

      A pamiętasz jakie są cyrki za każdym razem gdy bank chcę dodatkowo coś zweryfikować?
      Zaraz zaczyna się, to jest śledzenie, odbieranie mi praw, odbieranie mi dostępu do pieniędzy. I w takik razie ja idę do konkurencji, a pracownik dostaje nagane bo klient nasz pan.

      Odpowiedz
  6. Borygo

    W banku wypłatę powyżej jakiejś kwoty trzeba awizować. Jakim cudem bank wypłacił jej całość i nawet nie zapytał się po co jej tyle kasy. Już nie jeden raz było tak, że pracownik banku zainteresował się dlaczego klient wypłaca dużą gotówkę i uświadamia mu, że ktoś go oszukuje.

    Odpowiedz
    • FiFI

      Nie, nie trzeba, tylko w takiej sytuacji jest się obciążanym dodatkową opłatą

      A skąd wiesz że się pracownik banku nie zainteresował ? może usłyszał że to nie jego sprawa ?

      Odpowiedz
      • szkot

        Może pracownik banku był powiązany z akcją „policji”?

        Odpowiedz
      • Borygo

        W takiej sytuacji raczej by o tym napisali, że pracownik ostrzegał a kobieta go olała.

        Odpowiedz
    • Pracownik

      Nie jeden raz rez bylo tak, że sie praciwnik banku zainteresował i dostał naganę za wp…lanie się w prywatne życie, utrudnianie dostępu do pieniędzy i psucie wizerunku banku.

      Odpowiedz
  7. RobK

    Ciekawe skąd bank miał 130.000 żeby wypłacić „od ręki” klientowi taką sumę. Raptem miesiąc temu osobiście dokonywałem wypłaty w wysokości 1/5 powyższej kwoty z dwóch różnych banków to w każdym z nich zostałem poinformowany, że zarezerwowanie i przetransportowanie środków do placówki zajmie około 2 dni roboczych. Trochę to podejrzane. Myślę, że powinien być to obszar do zweryfikowania .
    Niestety ludzie starsi narażeni są na tego typu oszustwa. O tym, że trzeba uświadamiać swoich najbliższych i uwrażliwiać na takie akcje nie trzeba wspominać. Swoją drogę nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzi jakiś gościu którego widzę pierwszy raz na oczy i każe mi wypłacić pieniądze, bo bierze udział w „akcji policyjnej” i mam mu przekazać jakiekolwiek środki – śmiech na sali.

    Odpowiedz
    • Rafał

      Niestety demencja swoje robi.
      Każdego to czeka. Jeden dostanie szybciej, drugi później. Trzeci nie dożyje ;)

      Odpowiedz
    • Borygo

      Niestety osoby starsze są ufne i z wiekiem mają większy problem z odróżnieniem że są naciągane. Uroki starości.

      Odpowiedz
  8. Jan

    Taka ciekawa liczba, 128

    Odpowiedz
  9. Kasia

    Ale jakim cudem, ona się nie rozłączyła a zadzwoniła ?

    Odpowiedz
    • Policjant z Majami

      Tak dziala POTS, nie wiem czy VoIP tez tak jest. Rozmowe rozlacza inicjujacy, wiec jesli ofiara odlozyla sluchawke i podniosla znowu to nadal miala polaczenie z oszustem i zwyczajnie nie zauwazyla, ze nie ma klasycznego sygnalu po podniesieniu słuchawki. To nie jest zaden nowy sposob bo juz pierwsze oszustwa na policjanta sie odbywaly w ten sposob.

      Odpowiedz
  10. Szymon

    Skoro osoby starsze wierzą że Tusk chodzi po sklepach i podnosi ceny to tym bardziej wierzą w każdy telefon od policjanta.

    Odpowiedz
  11. Kto to

    Numer z tym „nierozłączaniem się” to stara sprawa, nic nowego. Już o tym czytałem dobrych kilka lat temu.
    Swoją drogą, ze dwa lata temu pracownik IT jednego banku przyznał, że tego typu wyłudzeń mają średnio 30 miesięcznie.

    Odpowiedz

Odpowiedz