Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book

Swastyki były wszędzie… była też sieć WiFi, która zdradziła sprawców

12 lipca 2019, 15:00 | Aktualności | komentarzy 7

„Jeśli popełniasz przestępstwo, uważaj na swój telefon” – radzą niektórzy.

My z kolei radzimy inaczej – przestępstwa najlepiej nie popełniaj w ogóle.

David Burton, szef jednej ze szkół średnich w amerykańskim Glenelg, wychodzi jeszcze lekko zaspany z samochodu aby rozpocząć kolejny pracowity dzień. Mija zadbany żywopłot, zauważając nieopodal splątany sznur. Nie, zaraz, to nie sznur. To swastyka. Kolejna i jeszcze jedna. Zaraz zobaczy ich dziesiątki, doprawione koślawo nabazgranymi penisami i innymi już bardziej werbalnymi hasłami.

Tymczasem 7 godzin wcześniej…

…ekipa nastolatków uwija się w nieartystycznym szale, zabezpieczając jednocześnie swoje twarze improwizowanymi z t-shirtów kominiarkami. Nie wie, że jest nagrywana przez szkolny monitoring i że każdego z nich zdradzi dość nietypowy przyjaciel:

Stopklatka ze szkolnego monitoringu

Po dokonaniu dzieła puszki po sprayu wyrzucają do pobliskiego lasu i pełni animuszu wracają do domów. Jeden z chłopaków – Seth Taylor  – miał tyle energii, że wrzucił do mikrofalówki śniadanie, które na kolejny (z może już ten sam) dzień przygotowała mu siostra. Bułka z jajkiem, bekonem i toną mayo (a może powrót na łono rodziny?) chyba wzbudziła w nim chyba wyrzuty sumienia. Zaczął googlać:

Ile więzienia za wandalizm?

I po chwili:

Czy malowanie swastyk podpada pod przestępstwo?

8 godzin później 

audytorium

Seth siedzi w szkolnym audytorium zdenerwowany ale i znudzony całym wydarzeniem. Dyskretnie zerka na połączony ze szkolną siecią WiFi telefon, przeglądając newsy. SMS od przerażonej po przeczytaniu porannego maila matki. W tym momencie słyszy rozlegające się na całe audytorium, grobowe: „Tyler Curtiss!”. To jeden z kolegów, który brał udział we wczorajszej akcji. Serce Setha przestaje bić, a Tyler w asyście oficerów policji opuszcza salę. Akcja serca powraca błyskawicznie, na ramieniu czuje twardą rękę kolejnego policjanta.

Po krótkim przesłuchaniu wszyscy trafiają do aresztu. Każdy z nich miał przy sobie przyjaciela – telefon komórkowy, który o 11:35 w nocy poprzedniego dnia podłączył się do szkolnej sieci WiFi, korzystając z unikalnego loginu…

Sprawcy otrzymali różne wymiary kar – w tym prace społeczne oraz więzienie.

Seth wspominał później:

Nigdy tak na prawdę nie rozumiałem symbolu swastyki (…). Nie wiedziałem co niemieccy naziści czynili Żydom, do momentu kiedy odwiedziłem muzeum holokaustu. (…) Nigdy nie wiedziałem, że prowadzono na nich eksperymenty medyczne, zarażano specjalnie chorobami. Nie było tego w szkole.

W szkole najpewniej nie było też informacji o monitoringu CCTV, ani o składowaniu logów dotyczących aktywności sieci WiFi. Może to i lepiej…

–Michał Sajdak

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. as

    Nie rozumiem takiego wandalizmu. Zwykla glupota.

    Odpowiedz
    • gosc

      Gdyby nasze dzieci rozumialy ze rysowanie kredkami po scianach to wandalizm, to moze by tego nie robily ;-)

      Odpowiedz
      • IjoIjo

        We francji malowanie kredkami to oznaka pokoju miłosci i laczenia sie w bólu wiec skad maja wiedziec ze to cos zlego..

        Odpowiedz
  2. zero one

    „Nie wiedziałem co niemieccy naziści czynili Żydom…”
    Czyli za przep. g.. wiedział, g.. wie i jak znam życie g.. będzie wiedział. Bowiem poza Żydami to inni mieli zapewne wakacje. :-(

    Swoją drogą czy w USA nie ma obowiązkowych holokaust-lekcji? Zdaje się że za krytykę Izraela można dostać z paragrafu za tzw. antysemityzm. Byłem przekonany że o Shoah to oni już w przedszkolu mają lekcje. Jeśli nie mają to mieć zapewne będą. ;-)

    @as
    Pewnie że głupota. To jakieś szczawiki buntowniki żadne tam Bractwo Aryjskie ;-)

    Odpowiedz
  3. mario

    Chyba zapomnieli o Polakach, na których też prowadzono eksperymenty i których też mordowano w podobnej skali co Żydów.

    Odpowiedz
    • donald

      a kto by się jakimiś polaczkami przejmował, ja myślę, że to że przeżyliśmy jako naród to jest dla nich jakiś skutek uboczny…

      Odpowiedz
  4. Jerzy

    napisane z klasą – brawo Michał :-)

    Odpowiedz

Odpowiedz