Poznaj AI! Obejrzyj bezpłatnie szkolenie jutro o godz. 10:00 lub 19:00
OSINT: jak można było namierzyć lokalizację pana McAfee na podstawie jednego zdjęcia z ochroniarzami
Pełne entuzjazmu zdjęcie podróżującej po Europie ekipy pana McAffego poniżej. A za wskazanie dokładnej lokalizacji, gdzie było ono zrobione można było uzyskać satysfakcję :-)
McAfee w ramach podpowiedzi do tego nietypowego konkursu podrzucił na Twitterze małego hinta: zdjęcie jest robione w trakcie powrotu do Londynu. Co można wywnioskować z fotki powyżej? Duża podpowiedź to numer 2 (łatwo po tym namierzyć o jaką markę stacji benzynowej chodzi)
Tir (4) sugeruje, że może to być gdzieś blisko drogi przelotowej; jasnoniebieska poświata (6) prawdopodobnie oznacza zbiornik wodny. Piątka to oczywiście front sklepu. (7) to dobry punkt do dalszej weryfikacji miejsca na zdjęciach satelitarnych np. z Google Maps.
Co dalej? Na Twitterze można było znaleźć nieco wcześniejsze zdjęcie, które ma dwa ciekawe motywy: a) ten sam szalik pana z numerkiem (1) oraz b) logo hotelu (po prawej stronie):
Dalej po nitce do kłębka (poszukiwane miejsce jest pewnie gdzieś na trasie wyznaczonej przez Google od hotelu – do Londynu). Stacji Esso nie ma tam bardzo dużo, a dodatkowe hinty umożliwiły wskazanie tego miejsca:
Widzicie ten budynek z pomarańczowym dachem? (ze zdjęcia na samej górze postu):
–ms
Jak szukaliśmy z żoną mieszkania/domu to w ten sposób namierzałem dokładne adresy domów oferowanych przez pośredników.
Zrzucaliście McAffiego na spadochronie? :o
uwielbiałem to w poszukiwaniu domu do kupienia. Pośrednicy (w moim doświadczeniu 4/5 nic nie wartych, w sensie poza wystawieniem oferty nie robią nic, żeby pomóc kupić/sprzedać dom) uwielbiają wymazywać numeru domów z ogłoszeń, nieraz nawet miejscowość ukrywają… więc jest zabawa :D
Zawężanie obszaru po poszlakach typu „nieruchomość znajduje się miejscowości między X a Y”, odległości do najbliższego miasta w ogłoszeniach są nic nie warte oczywiście, ale informacje ile jest do przystanku i kościoła i apteki już wiele zmieniają. do tego charakterystyczne elementy na domu/podwórku czy właśnie sąsiedztwo (ale widziałem i takie ogłoszenia, gdzie wszystko poza płotem było rozmazane!). Potem google maps/geoportal/inne serwisy z mapami sat/z samolotu (bo miejsca mogły się zmieniać w czasie), wyszukiwanie tych wszystkich punktów, by ostatecznie znaleźć dom.
Do jednego podchodziłem chyba 3-4 razy, ale ostatecznie każde udało mi się znaleźć :D
Brak street view albo zdjęcia satelitarne jakości ziemniaka (na zadupiach takie są nieraz) nie ułatwiają, ale dla chcącego… :)
Błąd w tytule. Identyfikacja miejsca była możliwa dzięki 2 zdjęciom pana McAffee a nie 1.
Po jednym też się da, wymagany autyzm i nadmiar czasu ;)
Widzę że „ekipa” to same „Muslimy”. Dobrze wiedzieć na wypadek gdyby przyszło do głowy sponsorowania czyt. kupowanie produktów tej firmy…
Ty tak na serio?
Dobrze wiedzieć, że jesteś takim rasistą, że jeżeli założyciel firmy korzysta z usług kogokolwiek kto nie jest dokładnie jak Ty, to dostajesz incydentu kałowego.
Dobrze też wiedzieć, że w swoim zacietrzewieniu chyba nie wyjeżdżasz z Polski, bo jak dla mnie to każdy z ochroniarzy nie koniecznie wygląda na „muslima”.
@Mac
Uśmiałem się z Twojego lamentu serdecznie. :-D Panie „postępowy”.
Niestety, w Swoim „zacietrzewieniu” nie pojmujesz czym jest rasizm. Sugeruję sprawdzić definicję. Bo widzisz bycia muzułmaninem czy chrześcijaninem nie definiuje kolor skóry. :-D
Przy okazji pragnę nadmienić że mam szacunek dla chrześcijan, muzułmanów czy żydów. Podobnie z wyznawcami innych religii jak buddyzm. Natomiast jestem przeciwny agresywnej ekspansji muzułmańskiej z którą w obecnych czasach mamy do czynienia.
Dlatego też wspomniana w artykule firma czy raczej jej produkty nie zagości na moim komputerze i nie będę jej polecał. Skład ekipy (zdjęcia) to i owo sugeruje. BTW jeśli ktoś jest rasistą to chyba właściciel firmy. Przypatrz się uważnie zdjęciu. :-]
@Przem
Jak najbardziej serio. ;-)
Pewne sprawy wypada dostrzegać wcześniej żeby później nie być zdziwionym. Jako że nie jest to miejsce stosowne nie będę się rozpisywał akurat na ten temat. Kto ma wiedzieć wie.
Pozdrawiam Panów.
McAfee firma i ten Pan to dwa rozne podmioty, jakby ktos nie wiedzial, on to sprzedal Intelowi a potem nagral smieszny film jakie to gowno:)
Używasz GIMPa do przeglądania map googla ?
Coś tak jakby emacsem przez senmaila. Można, można.