Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Częstochowski MOPS. Ukradziono tożsamość pracowników i zagłosowano w budżecie obywatelskim. „To tylko incydent”.
Często przy okazji wycieków danych osobowych informuje się poszkodowanych o różnych, możliwych konsekwencjach. Wśród nich, nieco egzotyczną konsekwencją wydaje się być – „głosowanie w Twoim imieniu na budżet obywatelski”. Tymczasem MOPS Częstochowa informuje jak poniżej:
Pani Małgorzata Mruszczyk z MOPS-u tłumaczy: „stwierdzam, że doszło incydentu, że wypłynęły dane osobowe z MOPS-u”
Dodając, „podkreślam, że to był tylko incydent”.
My z kolei chcielibyśmy wszystkich uczulić żeby definicji incydentu bezpieczeństwa w rozumieniu potocznym nie używać na określenie incydentu bezpieczeństwa.
Dla przypomnienia (za słownikiem języka polskiego): incydent «wydarzenie mało ważne»
Incydent bezpieczeństwa – „mało ważne wydarzenie naruszające bezpieczeństwo?” No, niekoniecznie ;-)
–ms
Sekurak a chcecie dostać 500+ ? To proszę nie drążyć Pani krysia napisała że incydent to incydent i wraca do robienia przelewów dla bobasków.
Złodziejstwo to nie incydent. Ustawa o RODO dokładnie mówi co grozi Pani Krysi i jej koleżankom. Jeśli czuje sie bezkarna to tym gorzej dla niej. Prosimy o wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do osob odpowiedzialnych (czytaj nie dla Pani Zosi która zrobia ofiarą).
A po co hakowac serwery skoro wystarczy miec np kolege/kolezanke ktora pracuje w urzedzie i chetnie skopiuje baze. Tak sie sklada ze urzedasy kopiuja wasze dane do celow prywatnych i nic z tym nie mozecie zrobic chyba ze im powaznie zagrozicie.
Nic sie nie stalo, prosze sie rozejsc.
W pełni popieram postawę pani dyrektor. Dane osobowe nie powinny być chronione prawem, natomiast cyfryzacja nie powinna dawać moźliwości podszycia się pod kogoś. Jak otwieram konto w banku internetowym to muszę złożyć papierowy podpis i poświadczyć dokumentem tożsamości.