Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Amerykański bombowiec zgubił bomby wodorowe nad Hiszpanią
Na weekend krótka zajawka pewnej historii z 1966 roku. Otóż podczas rutynowego tankowania w powietrzu bombowca B52 – takiego jak na fotografii poniżej – doszło do kolizji z powietrznym tankowcem.
W wyniku tego zderzenia nad terytorium Hiszpanii zapaliło się paliwo, co dalej doprowadziło do eksplozji i zniszczenia obu samolotów. Na domiar złego, cztery bomby termojądrowe po prostu pofrunęły w kierunku ziemi. Dwie z nich opadły bezpiecznie, dwie jednak wybuchły (nie była to na szczęście eksplozja jądrowa) – skażając teren m.in. plutonem.
Co ciekawe, dopiero niedawno uzgodniono, że skażona w wyniku wypadku ziemia zostanie odtransportowana do USA w celu odpowiedniego oczyszczenia…
–ms
Dwa elektroniczne (nowoczesne jak na tamte czasy) systemy zabezpieczające przed zainicjowaniem reakcji termojądrowej uległy awarii w chwili zderzenia z ziemią. Jedynie jedno zabezpieczenie pozostało. Było to niepozorne mechaniczne urządzenie, przypominające dynamo od roweru, które zapobiegło detonacji ;v
Oczyszczenia? Haha, pewnie znaleźli metodę na odzyskanie plutonu ;o)