Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book

Wikimedia wytacza proces NSA. Stop inwigilacji.

10 marca 2015, 21:35 | W biegu | 1 komentarz
Zdjęcie za: Roland Meinecke, licensed under a Free Art license.

Zdjęcie za: Roland Meinecke, licensed under a Free Art license.

Takie rzeczy tylko w Ameryce.
10-tego marca fundacja Wikimedia (to załoga od m.in. Wikipedii) wytoczyła proces sądowy zarówno NSA jak i Departamentowi Sprawiedliwości USA.

Zaskarżona została akcja masowego przechwytywania / sniffowania ruchu w Internecie, co ładnie zostało nazwane „upstream surveillance”.

Cała akcja przybiera naprawdę sporą skalę, szczególnie że do projektu dołączyło się na razie 8 innych organizacji (m.in. Amnesty International USA czy Human Rights Watch).

Jimmy Wales, założyciel Wikipedii uruchamiając całą akcję, stwierdził:

We’re filing suit today on behalf of our readers and editors everywhere. Surveillance erodes the original promise of the internet: an open space for collaboration and experimentation, and a place free from fear.

Czyli w wolnym tłumaczeniu:

Wytaczamy dzisiaj proces w imieniu naszych czytelników i redaktorów. Akcja podsłuchowa wypacza oryginalną ideę internetu – otwarte miejsce do współpracy, eksperymentowania oraz miejsca wolnego od strachu.

Może to nieco górnolotne, ale trzeba przyznać że człowiek ma jaja i działa odważnie.

W skrócie, całość akcji polega na wykazaniu, że NSA przekroczyła znacznie swoje uprawnienia, które w pewnym zawężonym stopniu uzyskała na mocy ustawy  Foreign Intelligence Surveillance Act Amendments Act.

Co więcej, szefostwo Wikimedii dalej uderza z grubego działa, chce bowiem wykazać niezgodność prowadzonych działań podsłuchowych z konstytucją USA (dokładniej – z pierwszą poprawką – wolność słowa / zgromadzeń; oraz czwartą poprawką: nieuzasadnione rewizje).

Zostaje tylko pogratulować uporu / odwagi i życzyć sukcesów i nagłaśniania całej operacji.

–ms

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. Tylko kto ma więcej pieniędzy na prawników…

    Odpowiedz

Odpowiedz