-15% na nową książkę sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. Przy zamówieniu podaj kod: 10000

Wbrew wcześniejszym sugestiom zamachowcy z Paryża nie używali szyfrowania…

19 listopada 2015, 00:27 | Aktualności | komentarzy 8

Wszystko wskazuje na to, że wbrew wcześniejszym insynuacjom, paryscy zamachowcy do wzajemnej komunikacji nie wykorzystywali żadnych zaawansowanych algorytmów szyfrujących.

Jak donosi The Intercept odnaleziono dowody (telefon zamachowców) świadczące o tym, że terroryści korzystali z najzwyklejszych wiadomości SMS, a ich urządzenia nie były nawet zaszyfrowane… odnaleziono m.in. wysłaną wiadomość o treści informującej o rozpoczęciu akcji:

On est parti on commence.

VeraCrypt -- potencjalna alternatywa dla wysłużonego TrueCrypta

VeraCrypt — popularne rozwiązanie do szyfrowania dysków

Pomimo tego faktu służbom nie udało się zapobiec zamachom. Nie jest więc prawdą, że to szyfrowanie uniemożliwia agencjom efektywne działanie.

Co więcej, nie istnieją żadne dowody na to, że stosowanym od lat programom masowej inwigilacji udało się zapobiec jakiemukolwiek poważnemu zamachowi.

Problemem jest więc raczej przeprowadzenie skutecznej analizy i korelacji ogromnych ilości danych i metadanych zbieranych przez poszczególne służby.

— WS

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. Wywiady zawsze miały problem raczej z nadmiarem danych.
    A we współczesnym świecie ten problem się jeszcze nasila.
    Tu nie chodzi o pozyskanie informacji ale o wyłowienie igły ze stogu siana.
    A w zasadzie tysięcy igieł z tysięcy stogów. A potem znalezienie w tym stogu igieł tej jednej istotnej.

    Odpowiedz
  2. Jasio

    Raczej setek tysięcy igieł z miliarda stogów

    Odpowiedz
  3. Januszek

    kołkowcy, te zamachy to zadne terrorysty, tylko wynajęta grupa skurwysynów, opłacona przez parcha z USA. Wojna na ukrainie to inna bajka? ot tak, sobie kurwa ni z gruszki ni z pietruszki wzięła i wybuchła. był spokoj tyle lat az nagle komus cos sie nie spodobało. Zasadnicze pytanie – kto sponsoruje tych „bojowników” bo jak wspomniał Michalkiewicz, rewolucjonista pospolity to przyjdzie, popiłuje kurwe, a na wieczór popierdala na kwadrat bo rano trzeba zapierdalać do roboty. a tu u tych ukraińskich dziadów nikt nie musi isc do roboty rano :) Wszystkie te rewolucje i powstania są sponsorowane, bo ot tak znikąd nagle zbiera sie zorganizowana grupa wyposazona w bron, paliwo, pieniądze sprzęt?

    Odpowiedz
  4. kot

    Teraz wytłumaczcie to ludziom, który szerzą FUD jakoby rządy masowo inwigilowały obywateli na każdym kroku.

    Odpowiedz
  5. Marek

    W każdej chwili mogę wynaleźć nowy algorytm ukrywania danych, na którego działanie nie wpadną żadne służby. Chyba, że ten algorytm dostaną w łapy. Nie będą wiedzieli nawet gdzie szukać. To wszystko jest żałosne. Na dodatek Merkel nawijała ostatnio, że trzeba prowadzić jeszcze większą inwigilację komunikacji międzyludzkiej w Europie. Oni sobie jaja robią, czy o co tu chodzi? :((((((

    Odpowiedz
  6. józek

    Sranie w banie. Do zamachów doszło? Doszło. Ludzie zginęli? Zginęli. System prewencyjny jest całkowicie nieskuteczny, więc skoro nie możemy przeciwdziałać niebezpieczeństwu, to czy wiadomości są szyfrowane czy nie, nie ma żadnego znaczenia. Tutaj jest potężny cios wymierzony we wszystkich przeciwników posiadania broni – jak widać, przestępcy ją zawsze mają, a prewencja nie działa. Jak mam zadbać o swoje bezpieczeństwo?

    Odpowiedz
  7. asaas

    Zakaz stosowania kryptografii uderzy tylko i wyłącznie w normalnych obywateli szanujących swoje bezpieczenstwo i prywatnosc. Hakerzy i terrorysci (chociaz widac ze ci nawet nie dbaja o szyfrowanie – brawo sluzby, double fail) nadal beda komunikowac sie za pomoca niejawnych informacji. Co z tego że zostanie zakazne używanie szyfrowania asymetrycznego (pgp), skoro wystarczy wysłać maila z zalaczonym archiwum na haslo o dlugosci np 30 znakow (haslo przeslane oczywiscie innym kanalem komunikacji). W archiwum plik „ceny.xls”, ktory tak naprawde jest plikiem tekstowym z wiadomoscia zaszyfrowana PGP. Zanim służby złamią same haslo do archiwum, odbiorca wiadomosci zdazy ją przeczytac i zrobic swoje, a sluzby jak otworza archiwum (pol roku pozniej) zobacza ze wiadomosc jest szyfrowana i powiedza: „a wiec to jest ten terrorysta odpowiedzialny za atak samobojczy sprzed 3 miesiecy bo COŚ SZYFROWAŁ! jak dobrze ze zakazalismy kryptografii…”.

    Powinni skupić się na śledzeniu broni i ładunków wybuchowych, półproduktów itd. Przeciez na to regulacje są od dawna. Skoro nie potrafia wylapac z plain textu SMS ze ktos sie umawia na zamach, to sie nie dziwie ze tak płaczą o kryptografie – problem w tym, że to NIC nie zmieni. Problemem jest analiza tych wszystkich przechwyconych danych, a bez prawdziwego AI nie ma szans żeby to było skuteczne, bo algorytmy behawioralne i te wyłapujące frazy i slowa kluczowe dają dziesiątki milionow false positivow.

    Nie dajmy sie zrobic w ch…, bo ja tu widze atak w dłuższej perspektywie czasu na prywatnosc obywateli calej europy, przy uzyciu kilku radykalnych islamistow strzelajacych do niewinnych ludzi. Na 100% to akcja celowo przeoczona przez sluzby francji i oplacona ora zorganizowana przez jakies inne panstwo i nikogo to nie zdziwi ze jest to USA.

    Odpowiedz
  8. /dev/null

    Cos mi sie widzi, ze juz niedlugo Europa wprowadzi odpowiednik Patiot Act.

    Odpowiedz

Odpowiedz na Jasio