Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Przyszli zamontować system Starshield na okręcie wojennym. Znaleźli zainstalowanego nielegalnego Starlinka oraz sieć WiFi udającą drukarkę. #opsec fail.
Na USS Manchester raczej jest nuda. Co więcej nie ma Internetu, no bo jak go ogarnąć na środku oceanu?
I tutaj z pomocą przyszedł Starlink, którego antenę ktoś zainstalował na pokładzie (patrz poniższe foto, lewy dolny róg), a dodatkowo uruchomił pokładową sieć WiFi.
Co ciekawe, po pewnym czasie od instalacji okazało się, że sygnał WiFi nie pokrywa całego okrętu więc dokupiono repeatery i dodatkowe okablowanie ethernetowe. Dodatkowo, nazwa sieci WiFi została ustawiona na przypominającą ogólnodostępną drukarkę…
Wszystko po to żeby „streamować filmy, sprawdzać wyniki sportowe i kontaktować się ze znajomymi”.
Akcję wykryto podczas instalacji systemu Starshield (to jeden z biznesów SpaceX, oferujący usługi ~satelitarne dla wojska – w szczególności w obszarach rekonesansu).
W czym problem? Chodzi przede wszystkim o tzw. OPSEC fail, czyli brak zachowania maksymalnej blokady informacyjnej i trakcie działań bojowych. Mowa tutaj zarówno o potencjalnej możliwości wycieku informacji z okrętu, jak i o możliwości namierzania okrętu przez przeciwnika.
~ms
Świetnie pokazuje to przede wszystkim, jakim zagrożeniem dla OPSEC jest niezaadresowanie problemu rozrywki i kontaktów ludzi odciętych od świata. Znajdą sposób. Ten lub inny.
Przez te komputery zapomnieli jak się pije grog i gra w karty
No jak by ci załoganci nagle zaczęli się rozpijać to było by śmiesznie. A te źle komputery to zazwyczaj nie służą do rozrywki, więc to nie ich „wina”, że załoga nie chodzi wiecznie napruta i nie przegrywa majątku w karty.
Przypominają mi się wojskowe poligony na których to co sprytniejsi żołnierze umieszczali na kabinach anteny kierunkowe by wewnątrz ekranowanej kabiny móc oglądać filmy na YT czy netflixie. Często SKW jeździła po stanowiskach i wyszukiwała takich anten.
A to zanim skw wparowało, to była informacja i ludziki zwijali żagle. Po wyjeździe smutnych panów, ludziki rozwijały ponownie anteny. Trzeba coś robić na dyżurze.
Aha mamrot
Wyjaśnisz o jakie kabiny chodzi?
Jakie kabiny i jak za pomocą takiej anteny odbierali sygnał Netfilxa albo YouTube ? Rozumiem TV naziemną.
Kabiny inaczej kontenery w których spali żołnierze. W taki kontener jak się weszło to kreski ginęły od razu. Na granicy białoruskiej to codzienność takie anteny + wzmacniacz, można było już w środku korzystać z internetu i jakoś nikt nie miał do tego pretensji
Ja pamiętam że jak było wojsko i poligony to nie było takiego internetu , takiego you tuba a netflixa to jeszcze nikt nie wymyślił
I co? Armia się tym pochwaliła? Już J-23 wiedział że dezinformacja także należy do zadań kontrwywiadu.
Może chcą przekazać żołnierzom że takie manewry nie mają sensu albo wrogowi że są czujni.
Klasyczny wywiad i kontrwywiad w krajach anglosaskich praktycznie nie istnieje. Są tylko oficerowie w mundurach i prywatne firmy tzw. kontraktorzy których w razie wpadki nie można oficjalnie powiązać z danym krajem. To kontraktorzy ogłosili oficjalnie aby decydenci coś z tym problemem zrobili.
W innych artykułach może publikowanych na innych portalach wychwalono Sterlinka który pracując w wielu miejscach toczącej się aktualnie wojny jest nie do wykrycia przez putinowców. Wniosek taki że tam gdzie może być w okolicy dużo radarów nie można wykryć a na środku oceanu można.
Nic nie namierzyli tylko przylecieli śmigłem i zobaczyli fizycznie z góry podczas ladowania
Może „świeciło” im WiFi z routerów podpiętych do Starlinka?
Synu, warto sie uczyć. Pry obecnym poziomierozwoju technologii sledzacych wykrycie sygnału wcz o dowolnej częstotliwosci jest prostsze niż znalezienie zagubionych okularó Twojej Babci. problemem lub nie jest złamanie program ow szyfrujących. udało sie komus pokonac szyfrowanie sygnałów Cyfrowego Polsatu? a to tylko telewizja i to w jedna stronę.
Udało udało. To nie jest podróż na słońce. To że ja i Ty tego nie potrafimy nie oznacza że się nie da. Niektórzy mają na tym dobre profity.
Okret z cechami stealth z zamontowanym pudłem, na dodatek będącym urządzeniem radiowym.
Stopień skretynienia ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo jest porażający
Wiesz ze to nie jedyne urządzenie radiowe tam? Kabel od portu się za nim nie ciągnie.
To raczej poziom skretynienia tych którzy zainstalowali ten system aby sie nie nudzić po wachcie iw czasie wachty. kiedy byłem w armii (przymusowe 2 lata) to czytałem książki, nawet na warcie, jesli udało się przemycic w masce p-gaz. nie było problemów z zasiegiem czy z zasilaniem. czytac nowe pokolenie jeszze potrafi!
Gdyby wojsko samo dawało dostęp do sieci to by miało nad tym kontrolę i w czasie akcji bojowych mogłoby blokować sieć i tyle a tak to każdy sobie jakoś radzić i kombinuje a potem sranie że coś gdzieś wyciekło.
W obecnych czasach jest się łatwo wszędzie włamać dlatego moim zdaniem najbezpieczniejszym miejscem jest kartka papieru z tego względu gdyż niestety wszystko można z hakować jedynie jest to zależne od czasu oraz możliwości co do polskiego wojska wydaje mi się że mają słabe zabezpieczenia przed wyciekiem danych poza tym lepiej aby bardziej zmilitaryzować nasze wojsko gdyż większość sprzętów jest odkupione od innych krajów co jest sporym błędem i przede wszystkim zainwestować w szpiegów i poprowadzić nabór oraz ulepszyć system przeciw lotniczy i rakietowy
Można odbierać dane satelitarnie, bez możliwości wysyłania.
Jak by im zależało coś by wymyślili, ale w wojsku człowiek to mięso. Pamiętam jak mój tata w roku 2003 zamontował satelite w ogródku wycelowaną w jakąś turecką satelite i na karcie sat sky star 2 udało się ściągnąć min far cry 1.Wiadomo, że to były czasy gdzie 99% ruchu leciało bez szyfrowania to łatwo było przechwycić. Ale spokojnie mogli by słać gazety, książki, filmy w formacie cyfrowym żołnierzom bez żadnego zagrożenia wyciekiem.
Na transponderze satelitarnym jest na tyle miejsca, że nie musieli by ich odcinać od świata. Mieli by dostęp do informacji. Inna sprawa, że USA blokuje dostęp do informacji nawet na lądzie. Ja nie jestem najemnikiem i nigdy dla tego państwa bym nie walczył w obecnej formie. Szlachta niech się leje, zatrudnianie najemników, albo co gorzej przymuszanie do walki powinno być zakazane. Szczególnie widać to widać to dzisiaj w Rosji na „ćwiczeniach”.
@partyzant
Całkiem niezły pomysł. Nawet z szyfrowaniem i dekoderem żeby nikt niepowołany nie korzystał.
W demokracjach w wojsku nie ma dumnych ludzi, tylko produkt popkultury nie rozumiejący że dowódca sił zbrojnych to pdf pociągany na sznurku przez kolegów Epsteina. Zła władza nie chce, żeby żołnierz wiedział i rozumiał. Szlachta wie i rozumie, najemnik nie musi i nie powinien. Nie ten system, nie ci ludzie i nie ten bóg, cywilizacja Egiptu na miarę XXI wieku. Konsumenci, czyli niewolnicy a nie żółnierze. W Konstytucji mamy prawo do informacji, to jest tylko przedłużenie prawa naturalnego ale prawda o sobie jest nie do zniesienia dla 90% ludzi to nie można wymagać od nich że wiedzą jak funkcjonuje świat, zawsze będą uciekać w bajki jak dzieci i jak dzieci będą manipulowani przez władzę. Sory za politykę, ale niech nikt się nie łudzi że rządzi rozum i nauka na tym świecie, bo polityka i religia ingeruje w każdą dziedzinę życia. Bezpieczeństwo w IT, jest zależne od innych. Ale zawsze istnieją dobre Mirki i coś tam w garażu napiszą kodu i system bestii ma dziurę :)
Mnie to obrazuje poziom uzależnienia współczesnej młodzieży od internetu.
Kiedyś pędzono alkohol z czego się tylko da, w ten sposób walcząc z nudą, sam nie wiem co gorsze, ale jakie możliwości dla wrogiego wywiadu.
Może konsole na żetony dawane hojnie w nagrodę za wzorową służbę.
My, to mieliśmy bimber zamiast piasku w drzwiach bewupa :).
Ja to bym znalazł winnego oskarżył go o szpiegostwo jego wyjaśnienia że chciałby utrzymywać kontakt z znajomymi itd w trakcie służby na okręcie wojennym bym wyśmiał. Skazał bym go jako szpiega i postawił na żywo w telewizji przed plutonem egzekucyjnym. No przynajmniej przez samym plutonem w ramach apelu w wojsku cała załoga widziała
Popieram. To nie serial live, to wojsko i ścisle reguły. Tu nie ma tłumaczeń. I albo lekceważysz wszystko albo jesteś szpiegiem, który pomaga naprowadzać. Tak,czy siak – wypad z takiego okrętu, z wojska i kara
E tam, życia nie znacie.
Popytajcie w rodzinie kolesi którzy słuzyli w wojsku jakie akcje bywały :)
Krótko i skutecznie