Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Podał się za członka zarządu. „Na gębę” przelali mu równowartość około 120 milionów PLN [Nikkei]
Niedawno pisaliśmy o ciekawym przekręcie wykorzystującym automatyczne generowanie głosu na podstawie próbek od ofiary – w tym przypadku „na prezesa” oszukano firmę na ok 1 mln PLN. Na „lewą fakturę” oszukano też nasz rodzimy LOT (ok 2.5 mln PLN – część udało się odzyskać).
Tym razem mamy grubszą sprawę, bo przelew poszedł na około 120 milionów PLN (29 milionów USD). Sprawa dotyczy japońskiego koncernu medialnego Nikkei:
in late September 2019, an employee of Nikkei America, Inc. (…), had transferred approximately 29 million United States dollars (approximately 3.2 billion Japanese Yen) of Nikkei America funds based on fraudulent instructions by a malicious third party who purported to be a management executive of Nikkei.
Czyli mamy w zasadzie klasyczne podanie są za kogoś wysokiego w hierarchii firmowej w połączeniu z socjotechniką: „mamy pilny przelew do zrobienia, musi wyjść koniecznie dzisiaj, no bo wiadomo… będzie masakra”. Przelew idzie, przestępców nie ma.
W oświadczeniu prasowym firma zdecydowała się nie podawać wszystkich szczegółów w trosce o dobro śledztwa.
–ms