Pierwsza w Polsce kara pieniężna za naruszenie RODO – prawie milion złotych

Dokładna kwota to: 943 tys. zł. Naruszenie dotyczy braku obowiązku informacyjnego:

Bardzo wiele osób, których dane przetwarzała ukarana spółka, nie miało o tym pojęcia. Administrator ich o tym nie powiadomił. Tym samym odebrał im możliwość skorzystania z praw, jakie przysługują im na gruncie RODO, czyli ogólnego rozporządzenia o ochronie danych. Nie mogły więc one np. sprzeciwić się dalszemu przetwarzaniu ich danych, żądać ich sprostowania czy usunięcia.

Jak to wygląda w liczbach?

 Spółka nie dopełniała obowiązku informacyjnego w stosunku do ponad 6 mln osób.  Spośród około 90 tys. osób których spółka poinformowała o przetwarzaniu danych ponad 12 tys. wniosło sprzeciw wobec przetwarzania ich danych. Pokazuje to jak ważne jest prawidłowe spełnienie obowiązków informacyjnych dla realizacji uprawnień przysługujących nam zgodnie z RODO.

Skąd firma posiadała te dane? Z ogólnodostępnych źródeł:

Decyzja Prezes UODO dotyczyła postępowania związanego z działalnością spółki, która przetwarzała dane osób pozyskane ze źródeł publicznie dostępnych, m.in. z Centralnej Ewidencji i Informacji Działalności Gospodarczej (CEiDG), i przetwarzała je w celach zarobkowych.

Jednocześnie można wnioskować, że kara została nałożona po wcześniejszych ostrzeżeniach:

Wymierzając karę, organ wziął pod uwagę również fakt, że administrator nie podjął żadnych działań zmierzających do usunięcia naruszenia ani nie zadeklarował takiego zamiaru.

Czy to kwota duża czy mała? Raczej spora, biorąc pod uwagę np. niedawny „incydent” w Niemczech – z serwisu Knuddels wykradziono m.in. około 800 000 maili/haseł a dodatkowo hasła były przechowane w formie jawnej. W tym przypadku kara wyniosła 20 000 EUR.

–ms