Niemiecki rząd chce, aby producenci smartfonów wspierali swoje urządzenia przez minimum siedem lat

Ten pomysł przedstawił niemiecki rząd w negocjacjach z Komisją Europejską. Aktualizacje systemów operacyjnych i wsparcie serwisowe dla smartfonów ma wynosić siedem lat, a w wypadku tabletów – pięć lat. Pomysł KE zakładał pomoc w obu tych aspektach przez pięć lat dla smartfonów i sześć lat odnośnie do tabletów. W dodatku cena podzespołów ma być rozsądna; producenci musieliby opublikować listę podzespołów i ich cen, które nie powinny ulegać zmianie.

Wsparcie najnowszej wersji systemu Apple’a, czyli iOS 15, wygląda następująco:

Jak widać, nawet pięcioletnie modele są obsługiwane przez nowoczesny iOS 15. W przypadku Samsunga wsparcie systemu Android 11 zostało przedstawione poniżej:

Tutaj okresy otrzymywania aktualizacji są zdecydowanie krótsze, bo wynoszą maksymalnie dwa lata. W przypadku Androida możliwość podniesienia wersji systemu do nowszej zależy od producenta urządzenia, a w pewnych sytuacjach – również od operatora sieci komórkowej.

Według tej nowej listy trzecim (po firmach Apple i Samsung) najpopularniejszym producentem smartfonów jest Huawei, ale jego użytkownicy nie mogą skorzystać z Androida 11 poprzez oficjalne kanały. W przypadku Xiaomi również jedynie stosunkowo nowe modele mają możliwość aktualizacji.

Propozycje nie są zgodne z założeniami organizacji DigitalEurope (zrzeszającej m.in. firmy: Google, Apple i Samsung), która sugeruje dostarczanie aktualizacji zabezpieczeń i funkcjonalności przez odpowiednio trzy i dwa lata. Jej członkowie twierdzą również, że części zamienne powinny być oferowane jedynie w wypadku podzespołów, które zawodzą najczęściej, czyli np. akumulatorów i wyświetlaczy.

Aktualizacje i wsparcie techniczne to kluczowe czynniki, także pod względem bezpieczeństwa, ale wymuszanie okresu ich trwania może być zbyt dużą ingerencją w niezależność producentów. W razie braku wsparcia w zakresie oprogramowania często wystarczy zainstalować alternatywny system. Z kolei rynek części zamiennych rozwija się. Jeśli nie mamy jednego z mniej popularnych modeli, powinniśmy znaleźć odpowiednią część – niekoniecznie pochodzącą z oficjalnych źródeł.

–Michał Giza