Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Kara 5000 PLN z RODO dla żłobka i przedszkola. Utracili dostęp do danych, nie współpracowali z UODO. W tle wtargnięcie do przedszkola osób zewnętrznych i wymiana zamków
Jak czytamy:
Przedsiębiorca zgłosił do Prezesa UODO naruszenia ochrony danych osobowych, polegające na utracie dostępu do danych osobowych przechowywanych w prowadzonym niepublicznym żłobku i przedszkolu.
Warto zaznaczyć, że „utrata” raczej związana jest z brakiem „dostępności” danych (nie naruszeniem poufności czy integralności). Więcej szczegółów przynoszą szczegóły decyzji Urzędu. I tutaj mamy dość drastyczną niespodziankę:
Naruszenie nastąpiło na skutek podjęcia bezprawnych w ocenie Przedsiębiorcy działań przez podmiot zewnętrzny, tj. wtargnięcia [nieupoważnionych – przyp. sekurak] osób (…) do placówki podczas występu dzieci dla rodziców. Osoby te, rozdając ulotki o rzekomym zadłużeniu Przedsiębiorcy, informowały zgromadzonych o zamknięciu placówki i uruchomieniu w tym miejscu nowej.
I dalej:
Spółka [to osoby które wtargnęły – przyp. sekurak] w nieznanym terminie wymieniła w lokalu wszystkie zamki, w związku z czym Przedsiębiorca [ten który utracił dostęp do danych osobowych – przyp. sekurak] nie mógł otworzyć ww. placówki. W środku było zamknięte wyposażenie przedszkola, w tym komputery i dokumentacja zawierająca dane osobowe pracowników, dzieci uczęszczających do przedszkola i żłobka oraz ich opiekunów prawnych. Przedsiębiorca wskazał, że naruszenie dotyczyło około 200 osób a zakres danych osobowych ww. osób obejmował: imiona i nazwiska, imiona rodziców, datę urodzenia, numer rachunku bankowego, adres zamieszkania lub pobytu, numer ewidencyjny PESEL, adres e-mail, serię i numer dowodu osobistego, numer telefonu. W ocenie Przedsiębiorcy wystąpiło wysokie ryzyko naruszenia praw lub wolności osób fizycznych, w związku z czym 120 osób (wszyscy opiekunowie prawni dzieci i pracownicy) zostało zawiadomionych telefonicznie lub osobiście o naruszeniu.
Kto wie – może chodziło o nieco ręczną próbę „wykurzenia” niepłacącego za wynajem domu, w którym znajdowało się przedszkole? Ale zaznaczamy, to tylko nasze przypuszczenia.
Sama kara nałożona na Przedsiębiorcę, który zgłosił naruszenie (tj. tego do którego wtargnęli i zmienili zamki w jego przedszkolu) – w wysokości 5 000 PLN wynikała nie z samego faktu naruszenia, a z braku współpracy z Urzędem (mimo wezwań do złożenia wyjaśnień):
W związku z brakiem w ww. zgłoszeniu informacji niezbędnych do oceny tego naruszenia, organ nadzorczy trzykrotnie skierował do przedsiębiorcy wezwania do złożenia stosownych wyjaśnień. Dwa wezwania nie zostały podjęte w terminie, natomiast jedno ukarany podmiot odebrał osobiście. Przedsiębiorca nie udzielił Prezesowi UODO żadnej odpowiedzi na wezwania. (…)
Wydając decyzję o nałożeniu administracyjnej kary pieniężnej oraz określając jej wysokość, Prezes UODO wziął pod uwagę jako okoliczności obciążające przedsiębiorcę, m.in. charakter, wagę i czas trwania naruszenia, umyślny charakter naruszenia oraz brak współpracy z organem nadzorczym.
–ms
Off topic, ale wlasnie zauwazylem (wydaje mi sie, ze wczesniej tego nie bylo).
Przegladarka na stronach artykulow Sekuraka ostrzega mnie:
„Parts of the page that track your online activity were blocked.
Keep Blocking / Unblock / Preferences”.
Cos zmieniles, ze to sie pojawia, Sekuraku?
nie – google analytics pewnie
Brak współpracy?… Ciekawe, czy wysyłali korespondencję do przedsiębiorcy… na adres przejętego przedszkola?
Każdy przedsiębiorca w kontaktach z urzędami administracji publicznej może wskazać adres właściwy do korespondencji. Jeśli przedsiębiorca miał siedzibę w zamkniętym biurze i nie wskazał innego adresu do doręczeń musiał się liczyć z konsekwencjami.
Bądź przedsiębiorcą..Dla darmozjadów!!
Wow a przestępca/przestępcy się śmieją. Czy oni też płacą podatki od kradzieży? Świat absurdów
Smutna rzeczywistość; Ścigają zawsze nie tego co ukradł, Tylko tego co mają pod ręką, / czytaj poszkodowanego /.
Na pochyłe drzewo, to i koza skacze.
Pytanie, poco zbierają aż tyle danych?(praktycznie wszystkie z dowodu osobistego)