Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book

Fizyczne lokalizacje ~800000 samochodów elektrycznych dostępne były ~publicznie. Terabajty danych. Jak do tego doszło?

30 grudnia 2024, 09:02 | Aktualności | komentarzy 12

Jak czytamy w prezentacji niemieckich badaczy:

1. Udało się odnaleźć „ciekawą domenę” (adres internetowy), używaną przez jedną ze spółek grupy Volkswagen (narzędzie: subfinder)

2. Na tej domenie badacze wykonali atak 'bruteforce’ na dostępne tam publicznie katalogi/pliki (narzędzie: feroxbuster lub gobuster)


3. Odnaleźli tam pozostawioną „konsolę debug” – czyli /actuator/heapdump❗

4. To znany zasób umożliwiający diagnostyczny zrzut pamięci z serwera. A w pamięci badacze znaleźli klucze API (secretKey / accessKey) – dające dostęp do amazonowego zasobu S3, zawierającego tytułowe dane.

Uwaga na boku – nie było to do końca tak, jak relacjonuje większość mediów – tj. że dane te były „całkiem publicznie dostępne”. Aby uzyskać dostęp należało się (ale tylko troszkę) postarać, czyli deko pohackować.

Dane zawierały informacje o samochodach marek Audi, Skoda, Seat, VW, a ilość pozyskanych danych to terabajty. Wg badaczy zawierały one takie informacje jak:

* Dane geolokalizacyjne samochodów (dla ~450 000 samochodów dane te były dostępne z dość dużą dokładnością). Dane te były zapisywanie w momencie wyłączenia silnika i dodatkowo opatrywane były dokładnym czasem. W przypadku Audi oraz Skód dane geolokalizacyjne były mniej dokładne – około 10 km.

* Różne dane diagnostyczne (np. moment włączenia/wyłączenia silnika, utrata ciśnienia w oponach, temperatura baterii, …)

Dane geolokalizacyjne udało w pewnych przypadkach dopasowywać do konkretnych osób. Cytat:

Further access data was found elsewhere, this time for a VW-specific service. (…). This access data allowed VW’s database to be queried for all registered users of the app – and linked to the first car data set. This made it possible to assign the detailed movement data to individual people, including email addresses and, in some cases, addresses and cell phone numbers.

Firma Cariad tłumaczy się, że dane o których mowa, były poddane „pseudonimizacji” i żeby połączyć geolokalizację z konkretnymi osobami trzeba było trochę „pohackować”:

The IT security researchers only managed to do this by „bypassing several security mechanisms,” „which required a high level of expertise and a considerable amount of time, as well as by combining different data sets.”

Cariad dodaje również, że sprawa dotyczy samochodów które były podłączone do internetu zarejestrowane w usługach on-line (registered for online services). Błąd został po zgłoszeniu szybko załatany i wg informacji od Cariad nikt nieautoryzowany – poza badaczami z CCC – nie uzyskał dostępu do danych.

Co możemy z tego wpisu się nauczyć?

✅ Głównym problemem był tutaj niezabezpieczony zasób debug na jednym z serwerów /actuator/heapdump (jeśli używacie Spring Boot-a – to może jest to dostępne i na Waszych serwerach… warto sprawdzić).
✅ Dane chyba jednak nie zostały poddane odpowiednio mocnej „pseudonimizacji” (mowa głównie o geolokalizacji).

~Michał Sajdak

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. Janusz

    Po to mają właśnie być elektryki. każdy obywatel ma być śledzony wszędzie. Jeszcze dump cyklicznie z czarnej skrzynki audio i video powinni robić

    Odpowiedz
    • Robert

      Tak, dokładnie w tym celu. Wreszcie ktoś to powiedział. Goście siedli i wymyślili, że aby nas śledzić, trzeba nam wcisnąć elektryki. Bo w spalinowych się nie da. No qwa poprostu pomysł stulecia. Mega łatwy i tani w realizacji, a jaki skuteczny.

      Odpowiedz
      • Zbyszek

        A jak zmusić ludzi do kupienia nowych samochodów ze spyware? Prawnie zakazać starszych samochodów, bo trujo więc to wszystko dla waszego dobra, aj waj.

        Odpowiedz
    • Michelangelo

      Nie ma znaczenia czy to auto spalinowe, elektryk, hybryda, ciężarówka czy ciągnik rolniczy. Chodzi o wyposażenie pojazdu w moduł komunikacyjny. Obecnie chyba wszystkie sprzedawane auta taki mają. Dla użytkownika mogą być udostępnione dane dot. spalania, lokalizacji auta jak np. nie pamiętasz na której ulicy dzisiaj zaparkowałeś, albo jak chcesz zdalnie włączyć klimę czy grzanie. Dla producenta może być trochę danych diagnostycznych w celach badania i ulepszania oprogramowania. Dodatkowo obowiązkowa jest funkcja wzywania pomocy. Jeśli producent jest fair to możesz się nie zgadzać na wysyłanie takich danych i to zablokować w całości lub części. Ja np. nie zapłaciłem za ~miesiac takiego dostępu, to po ponownej aktywacji była dziura w danych. Jest więc szansa, że zdalnie wyłączono to wysyłanie danych, ale nadal kanał komunikacji był, bo zdalnie to włączono.

      Odpowiedz
    • Antony

      Tak jakbys nie byl sledzony np. przez telefon czy inne smart urzadzenia. Sprawdz lepiej co masz w domu, bo sie zdziwisz. Samochody, to tylko dodatek, poza tym nie ma znaczenia czy to EV czy spalinowy w tej chwili juz.

      Odpowiedz
    • 👽 👽 👽 kosmit 👽 👽 👽

      Jak trzymasz w ręce smarkofona i przewijasz głupotki siedząc na „tronie”, to dwie kamery Cię obserwują – jedna górę, a druga „dół”. Jak się z tym czujesz?

      Odpowiedz
  2. Marcin

    Głównym problemem było zbieranie tych danych przez VW! Po co im lokalizacja mojego samochodu?

    Odpowiedz
    • Michelangelo

      Żeby wiedzieli, kiedy bezpiecznie można odwiedzić żonę ;)

      Odpowiedz
    • Maciek

      Dla serwisu jak sie zepsuje

      Odpowiedz
  3. Konrad

    Po lekturze rodzą się pytania:
    Czy gromadzenie tych danych ma uzasadnienie w świetle RODO?
    Czy za ich utratę niemiecki odpowiednik naszego UODO był równie gorliwy w nałożeniu kary jak w przypadku opisywanego niedawno incydentu dot. Panek SA?

    Odpowiedz
  4. 👽 👽 👽 kosmit 👽 👽 👽

    👽 Oni tam są! 👽 I patrzą na nas! 👽

    Odpowiedz
  5. Maciej

    Unia Europejska wprowadza nowe obowiązkowe systemy bezpieczeństwa w samochodach. Będą obowiązywać od 6 lipca 2024 roku. Nowe regulacje obejmują montaż czarnych skrzynek, inteligentnych asystentów prędkości oraz ułatwień do instalacji blokad alkoholowych.
    Więc jak widać nie tylko elektryki będą śledzone 😜

    Odpowiedz

Odpowiedz