Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Elektroniczni łowcy głów
Nie jest już żadną tajemnicą fakt, że odkrywcy nowych luk obecnych w oprogramowaniu oraz najpopularniejszych serwisach internetowych mogą zarobić znaczne sumy pieniędzy w tzw. programach Bug Bounty. Jak się jednak okazuje, setki tysięcy dolarów możemy również zarobić jako… elektroniczni łowcy głów.
Zawodowi tropiciele przestępców wykazują się niejednokrotnie lepszą skutecznością od tradycyjnych państwowych służb śledczych. Takie działania są szczególnie popularne w USA i wygląda na to, że FBI próbuje przenieść taki stan rzeczy do świata elektronicznej przestępczości.
Zaglądając na strony Federalnego Biura Śledczego znajdziemy specjalną sekcję dedykowaną najbardziej poszukiwanym przestępcom komputerowym — Cyber’s Most Wanted. Nagrody oferowane za informacje prowadzące do schwytania powyższych osób dochodzą do 100 tys. USD.
Czyżbyśmy byli świadkami powstania nowej profesji — elektronicznego łowcy głów, który nie wychodząc z domu będzie w stanie namierzać najgroźniejszych (komputerowych) przestępców?
— WS
PS
Warto przypomnieć, że pomysł wykorzystania hakerów w celu odnalezienia komputerowych przestępców nie jest nowy. W podobnych okolicznościach słynny Kevin Mitnick został namierzony przez Tsutomu Shimomurę.
Warto dodać, że to co PS, zostało całkiem nieźle sfilmowane ;)
http://www.filmweb.pl/film/Ob%C5%82awa-2000-10029
Same ruskie :)
Nie zastanawia was czasem dokładność danych? Przyznawać się, kto się podpisuje na forum „Cześć, jestem Roman Nowak, mieszkam w Sosnowcu ul. Grodzkiego 12a/6”?