Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Do ~1500 zł do kieszeni za to, że byłeś dotknięty mega wyciekiem Yahoo! (*)
Popatrzcie jak w USA wygląda postępowanie dotyczące wycieku danych. Mowa w tym przypadku o Yahoo. W pozwie zbiorowym (*) możliwości są takie:
- Dwa lata bezpłatnego monitoringu kredytowego
- Od $100 – $358 wypłaty do kieszeni jeśli już takowy posiadasz
- Do $25 000 (!) jeśli w związku z włamaniem ktoś wykradł Ci tożsamość:
„Cash reimbursement up to $25,000 to cover out-of-pocket costs to address fraud and identity theft as a result of a breach. „ - Możliwość zwrócenia środków za Twój czas, który poświęciłeś na sprzątanie po ataku na Ciebie:
„You can also file a claim to be compensated for up to 15 hours of your time spent recovering from a breach. „
Chyba tego typu działania są lepsze niż zwykłe kary, które zasilają budżet a nie poszkodowanych.
–ms
Co do konkluzji – oczywiście. Przy czym nasze europejskie RODO również wzbogaciło system ochrony danych o możliwość dochodzenia odszkodowania za szkody powstałe w związku z naruszeniem – art 82 :) kwestia tego, jak podchodzić będą do tego sądy i jak skutecznie poszkodowani będą w stanie udowodnić szkodę.
Zapomnieliscie dodac ze 99.9% firm w stanach ma w umowach „forced arbitration clause”, ktory w skrocie mowi ze nie mozesz ich pozwac tylko musisz isc przez arbitra ktory ich poklepie po glowie.
Ciekawostka – dotyczy to takze umow o prace i spraw zwiazanych z np. zaniedbaniami BHP.
Oraz dodatkowe zapisy, ze nie odpalisz w ich kierunku class action.
Czasami da sie z tego zrezygnowac ale w wiekszosci przypadku „niewidzialna reka” mowi ze albo sie na to zgodzisz albo nie bedziesz mial zrobionej uslugi (dajmy na to dostepu do internetu)
I Yahoo akurat był w tym 0.1%?
„[…] and are a resident of the US or Israel […]”
Zapomnieliście o fakcie, że to jest propozycja wyłącznie dla obywateli amerykańskich.
To oczywiste i wynika z artykułu a nie że zapomnieli…