Coraz mocniejszy trend wykorzystania kamer / urządzeń szpiegujących kontekście wynajmu mieszkań. Robisz zadymę? Eksmisja. USA.

W wynajmie krótkoterminowym jest to spory problem już od dłuższego czasu- patrz np.:

• Przeskanował nmapem mieszkanie wynajęte na Airbnb – znalazł siebie…w ukrytej kamerze.
• Krótka instrukcja poszukiwania ukrytych kamer w lokalach wynajmowanych na Airbnb, pokojach hotelowych, …

Jednocześnie serwis Motherboard wspomina o rosnącym trendzie wykorzystania np. kamer czy inteligentnych zamków – w celu wykrycia naruszeń dokonywanych przez najemców długoterminowych.

Wbrew powszechnym przekonaniom w USA również istnieją prawa, które nie pozwalają kogoś eksmitować „ot tak”.

W każdym razie, wracając do głównego wątku, przypadki wykrywane przez systemy analizy zachowań najemców bywają dość grube:

• odgłosy strzałów z broni palnej
• głośne imprezy
• sprzedaż narkotyków
• zwierzęta domowe oddające mocz w miejscach do tego nieprzeznaczonych

Przykład panelu administracyjnego dla tego typu systemu:

W ściślejszej kontroli wynajmujących ma też pomagać nowe prawo w Nowym Jorku, które nawet nie wymaga aby najemcy wyrażali zgodę na użycie biometrycznych systemów dostępowych:

In 2021, New York City passed the Tenant Data Privacy Act, which requires landlords who use biometric access systems to provide data retention and privacy policies, though it doesn’t require tenant consent. The law will go into effect at the start of 2023.

Oczywiście stąpamy tu po cienkiej linie: z jednej strony wynajmujący chcieliby mieć pełną kontrolę nad swoim lokalem (aby np. mieć czas żeby je uchronić przed dewastacją), z drugiej strony najemcy oczekują prywatności. Jeszcze po innej stronie barykady mamy prawo, często nie nadążające za postępem technologii.

~Michał Sajdak