Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Blackberry ratuje się przed śmiercią? – nowy telefon z myślą o prywatności
Firma Blackberry próbuje powrócić na pozycje jednego z głównych graczy na rynku smartfonów telefonem o kryptonimie: PRIV. Ten bazujący na Androidzie produkt stawia na prywatność oraz bezpieczeństwo użytkownika.
Co się za kryje za hasłem zwiększonego bezpieczeństwa? Producent wskazuje kilka punktów:
- Dbałość o częste aktualizacje
- Użycie znanych z Blackberry OS haseł obrazkowych
- Specjalne aplikacje do „prywatnych” rozmów
- Dedykowany dla Blackberry mechanizm DTEK, który prawdopodobnie ma za zadanie wykrywać naruszenia prywatności (niestety sam producent wypowiada się o nim dość enigmatycznie)
- Certyfikowany brak backdoor-ów ;-)
- „BlackBerry’s communications suites have no back doors and use certified cryptography from BlackBerry Certicom.”
Całość nawiązuje do klasycznych konstrukcji telefonów Blackberry (mamy tu fizyczną klawiaturę, choć jest też możliwość korzystania z ekranowej) i prezentuje się całkiem ładnie:
Czy całość spełni oczekiwania o wysokiej prywatności? Dowiemy się niebawem – premiera urządzenia w UK jest przewidziana na początek listopada 2015 roku.
–Michał Sajdak
Hahahaha :D
Blackberry: „zrobimy Wam super wypasiony i super prywatny telefon… NA ANDROIDZIE!”
Widzę jak robisz k* z logiki Blackberry, wstydź się Blackberry… ktoś tu chyba zapomniał wywalić na zbity pysk CEO kilka lat temu :)
Otóż nie, BB wywaliło kilka lat temu CEO, a nowy szef, John Chen, ostro wziął się za porządkowanie firmy.
Co do Androida i prywatności, to zagranie ze strony BB jest ryzykowne, owszem, ale oni nie mogą sobie teraz pozwolić na wpadki, więc liczę na to, że jak już wypuszczają telefon na Androidzie i się tym chwalą, to zrobią ten telefon dobrze. Inna sprawa, że cena wskazuje na to, że nie będzie to telefon skierowany typowo na rynek konsumencki, a raczej do pracowników firm i korporacji i to raczej wyższego szczebla.
Nie ma znaczenia co oni zrobią, jak 0daye i exploity na Androida pojawiają się prawie codziennie. Jedyne co oni mogą zrobić to wprowadzić obowiązkowe szyfrowanie danych na Androidzie i… to by było na tyle. Ciekawe co powstrzyma hackera przed dostępem do tych danych, gdy będzie mógł odpalić znowu dowolny kod na wszystkich Androidach, a aktualizacja przybędzie po 2 tygodniach :) Prywatność pierwsza klasa.
A o CEO – nie wiedziałem, to był tekst czysto prześmiewczy. Zatem można powiedzieć, że nowy CEO jest jeszcze gorszy niż poprzedni (albo po prostu… nieogarnięty w temacie).
Telefon z Andoridem i prywatność to oksymoron :)
Aby zainstalować choćby jedną aplikację z Play Store trzeba zarejestrować się w google i szlag trafia naszą prywatność.
Google już wie gdzie jesteśmy, jakich aplikacji i kiedy używamy, kogo mamy w kontaktach ..itd. Jak używamy Hangout do SMS’ów to ma też nasze smsy w celach backupu :). Teoretycznie można odklikać te wszystkie zgody, ale np. wówczas przy każdym właczeniu map pyta się czy może używać twoich danych geolokalizacyjnych. Masz opcję „nie pytaj wiecej”, ale jak wybierasz brak zgody opcja się wyszarza.
Mając do wyboru 3 OS’y to Apple jest najmniej nastawiony na obdzieranie nas z prywatności. Co niestety kosztuje :/
Mam BB OS 10.3 i na nim używam aplikacji androida, których brakuje mi w BBW. Nie trzeba się logować i korzystać z Play Store.
Też tak robię, tylko BB chce wypuścić słuchawkę z preinstalowanym Androidem, i o to się rozchodzi. Rendery wskazują, że to ten sam, o którym kiedyś już gdzieś pisali, że będzie dual boot, wybierasz Andka albo BB OS przy pierwszym uruchomieniu i do momentu przywrócenia terminala do ustawień fabrycznych, nie ma możliwości zmienić OS.
…przy czym, każda aktualizacja podstępnie może przywrócić ustawienia domyślne typu „pozwalaj na…”
„Android” i „prywatność” to słowa, które raczej ciężko ustawić w jednej linii, chyba, że przed plutonem egzekucyjnym. Co do samej ochrony prywatności w terminalach BB, to coś jest na rzeczy, skoro były w niektórych krajach zakazywane.
Wyważanie otwartych drzwi. Po co wrzucać dedykowane aplikacje, skoro już takowe są i to open source. Jeżeli BB udostępni źródła pozostałych elementów softu, to propozycja może być ciekawa.
Kij z bezpieczeństwem, wreszcie jakaś słuchawka która się trochę wyróżnia. Jak nie spierniczą określoną w kosmos ceną, to chcę chociażby dla fizycznej klawiatury.