Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Amerykański system sterowania bronią atomową właśnie pozbył się… dyskietek. Co z ZUS?
Działa? Nie ruszać. Ilu z nas to słyszało? Podobną dewizą kierują się amerykańscy wojskowi, którzy do jeszcze bardzo niedawna używali dyskietek w systemie SACCS (Strategic Automated Command and Control System). Jest on m.in. odpowiedzialny za zmasowane odpalenie rakiet balistycznych z głowicami jądrowymi z terytorium USA – w odpowiedzi na stosowny rozkaz prezydenta.
Oczywiście nikt się nie chwali sekretami dotyczącymi tak delikatnej materii, ale wiemy że jeszcze w 2016 roku system pracował w oparciu o komputery IBM/series 1 (powstałe w latach 70-tych), z wykorzystaniem dyskietek 8”.
Niektórzy piszą, że system jest niehackowalny, bo nie posiada nawet adresów IP (powstał przed Internetem):
You can’t hack something that doesn’t have an IP address. It’s a very unique system — it is old and it is very good.
Można oczywiście z tym polemizować ;) W każdym razie system wreszcie przeszedł na bardziej bezpieczne nośniki („highly-secure solid state digital storage solution”).
Znika zatem kolejne miejsce, gdzie dyskietki były używane całkiem poważnie. Co z naszym ZUS? Ponoć od paru lat dyskietki ponoć nie są w użyciu. Czy ktoś jeszcze używa tego typu nośników? Jeśli znacie takie firmy/zastosowania – zostawcie komentarz.
–ms
Zdarza się nam mieć w ofercie dyskietki NOS — najczęściej kupują je pasjonaci starych komputerów, ale też osoby/firmy wydające oprogramowanie na takie komputery, firmy reklamowe, firmy stosujące z powodzeniem nieco starsze obrabiarki CNC, muzycy przechowujący na dyskietkach zapisy MIDI bądź próbki dla syntezatorów… Całkiem sporo praktycznych zastosowań, wbrew pozorom.
Na firmie w której pracowałem są lasery z około 2000 roku podpięte pod sieć LAN. Jak były problemy z serwerem wymiany to wrzucaliśmy programy przez dyskietki :) kiedyś szukałem 2 godziny dyskietek na mieście bo serwer miał awarię a okazało się że wszystkie dyskietki nie działały 😁
Może nie 8″, a zaledwie 3,5″, ale używam. W domowym laboratorium do transmisji wykresów z oscyloscopu Tektronix z końcówki lat 90-tych do PC (bardzo nowoczesnego, ze stacją na USB) oraz do ładowania sampli do samplera TX16W z 1986r. Nie było łatwo znaleźć stacje która ogarnia dyskietki DD, ale udało się. Ale to szybko minie – do oscyloskopu jest już interfejs na USB a sampler przyjmuje symulatory stacji dyskietek które pozwalają ładować go z pamięci USB… ale nie śpieszy mi się. Mam sentyment do tego dźwięku. :)
Znam jedną firmę, która rozdawała dyskietki w formie wejściówek na konferencji ;)
Dyskietki to do Amigi 500 jeszcze mam. Teraz latwo je nagrac bo wystarczy interfejs na LPT i stacja z Amigi i w pol minuty mamy nagrany nosnik.
Jakiś czas temu znalazłem w rupieciach pudełko używanych dyskietek znanej firmy. Z tych samych rupieci wygrzebałem starego laptopa Acer z wbudowaną stacją żeby je sprawdzić, odpadły może dwie. Resztę razem z pudełkiem wystawiłem na licytację, poszło za więcej niż oczekiwałem. Używane.
Jak już wspomniano, mnóstwo starego sprzętu komunikuje się tylko w ten sposób, więc póki te wszystkie CNC, keyboardy czy samplery się nie rozpadną do ostatniej sztuki, dopóty dyskietki będą towarem poszukiwanym.
Nie wiem jak konkretnie to wygląda w przypadku SACCS, ale generalnie jest jeden bardzo dobry powód, dla którego cały czas stosuje się takie stare systemy – i nie chodzi o odporność na hackowanie (chociaż niektórzy z decydentów pewnie uważają to za kolejny powód).
Chodzi mianowicie o promieniowanie protonowe, które jest najbardziej znane pod nazwą promieniowania kosmicznego (i pod tym hasłem można sobie poczytać o jego wpływie na nowoczesną elektronikę, która wraz z postępem miniaturyzacji staje się na nie coraz bardziej wrażliwa), ale jest też stosowane świadomie np. w radioterapii (w leczeniu raka), jak również występuje… no właśnie, w ładunkach jądrowych.
Więc zakładając, że centra sterowania znajdują się niedaleko wyrzutni, stosowanie starszych technologii, bardziej odpornych na efekty uboczne typu właśnie promieniowanie protonowe, może być całkiem niegłupie.
Ja na co dzień spotykam się z dyskietkami: Oscyloskopy, analizatory widma, linie do montażu powierzchniowego SMT. Podobnie z portami RS-232, LPT i GPIB.
Ja całkiem niedawno kupiłem 50 nowych dyskietek 3.5″ DD (720K) Do Amigi 1200.
Dyskietki DD w Amidze mają 880kb. Techniczna pojemność tych dyskietek to 1MB
Nie tylko dyskietki są jeszcze w użyciu, z płytkami CD/DVD jest podobny problem.
U mnie dyskietka 3.5″ od wielu lat doskonale się sprawdza jako podstawka pod kubek.
W naszym wojsku z pewnością dyskietek się używa. A jeśli się nie używa, to tylko dlatego że obchodzi się to różnymi patentami. Bo DOS-owe programy płacowe z lat 90-tych ciągle w użyciu i rozwoju.
I gdyby nie to, że dziś ciężko taki program odpalić na współczesnym kompie, gdy do tego z XP nie ma już płyt głównych (ktoś kojarzy kodowanie Mazovia?), to programy te są chwalone przez użytkowników. Wydajność pracy nieporównywalnie wyższa niż w programach klikanych myszką.