Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Proton Docs – poznaj alternatywę do Google Docs (szyfrowaną end-to-end)
Wczoraj Proton uruchomił usługę Docs (jest ona bezpłatna też dla posiadaczy bezpłatnych kont).
Z naszego punktu wiedzenia, największą zaletą rozwiązania jest szyfrowanie end-to-end dokumentów (czyli nawet proton nie widzi co konkretnie zawierają nasze dokumenty). W szczególności producent reklamuje usługę w ten sposób:
Dokumenty w Proton Drive opierają się na tych samych zasadach prywatności i bezpieczeństwa, co wszystkie nasze usługi, począwszy od szyfrowania end-to-end. Dokumenty umożliwiają współpracę w czasie rzeczywistym, dodawanie komentarzy, dodawanie zdjęć i bezpieczne przechowywanie plików. A co najlepsze, wszystko jest prywatne — nawet naciśnięcia klawiszy i ruchy kursora są szyfrowane.
Docs in Proton Drive are built on the same privacy and security principles as all our services, starting with end-to-end encryption. Docs let you collaborate in real time, leave comments, add photos, and store your files securely. Best of all, it’s all private — even keystrokes and cursor movements are encrypted.
Całość w akcji sprawia dość dobre wrażenie :-)
~ms
1. Znajdź kogoś zaufanego (w rodzinie, kumpla ze studiów, etc) kto ogarnia serwery
2. Kupcie z 2- serwetki (mogą być stare laptopy albo komputery PC)
3. Postawcie sobie instalacje Nextcloud z cross site backupami i włączonym szyfrowaniem.
4. Nextcloud AiO sam będzie was ścigał wyskakującymi powiadomieniami o wszystkich aktualizacjach
Będzie pewnie taniej, na pewno bezpieczniej.
A ja wole pakiet Softmakera offline i tez nikt nie widzi jakie klawisze naciskam, a z Protonem i udostepnianiem danych klientow sluzbom roznie to bywalo.
A w czym to jest lepsze od client-side encryption w Google Workspace (z zewnętrzną usługą kluczy)?
Proton ma niewiele wspólnego z prywatnością
Ja wysyłam przez whatsappa, spakowane archiwa 7zip z hasłem.
Gdzie najlepiej ukryć drzewo jak nie w lesie.
Hasło jest wymieniane w 4 oczy.
Nie używam żadnych signali itp, nie mam zaufania.
Na lanie mam jabbera na rasberry pi z bootem po karcie sd w trybie tylko do odczytu.Żadne rozwiązania chmurowe mnie nie interesują, wole serwer miec fizycznie u siebie, na świat wystawić tylko jedną rzecz, tylko dla zaufanych ip, mieć dostęp do monitora, klawiatury i myszki w razie w. Nie jestem żadnym pentesterem, tylko kierowcą ciężarówki co ma wiele zainteresowań. Nie wierze, że ktoś zadba o mnie lepiej niż ja sam.
Nie ufasz signalowi ale whatsapp od mety jest ok. Logiczne ;)
Gugiel nie puszcza już mailem 7z szyfrowanych.
Zamordyzm coraz bliżej.
Sorka – nie doczytałem że whatsapp’em.
Pewnie w domu i ciężarówce masz zbudowaną klatkę Faradaya, a jak z niej wychodzisz, to ubierasz chociaż aluminiową czapeczkę.
Konto w banku obsługujesz tylko przy okienku, a nie on-line, a telefon jeżeli używasz to na pewno nie smartfona. Tylko gdzie korzystasz z tego groźnego Internetu?
Tak na szybko przeklikałem i hmmm powiem tak: proton udostępnia tylko edytor tekstu (brak arkusza kalkulacyjnego) a możliwości tej appki to są porównywalne z windowsowym Wordpadem. Nie będe się czepiał bo OK pewnie dla wielu osób ta funkcjonalność jest wystarczająca, ale ja czuję spory niedosyt.
Z drugiej strony jak ktoś tworzy jakieś niezbyt skomplikowane notatki, ma potrzebę przechowywać dane w chmurze i nie chce się dzielić swoją prywatnością z wielkimi korporacjami (np. Google, Microsoft) to dla takiej osoby może to być świetna alternatywa.
Do robienia notatek lepiej sobie postawić (albo używać ich serwera w chmurze) Standard Notes.
cryptpad już istnieje i wydaje się dużo bardziej zaawansowany. I jak ktoś lubi, to można też self-hostować.