Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book

Pani Halina straciła w wyniku oszustwa „na kryptowaluty” 70 000 zł. Następnie ten sam oszust zgłosił się ofertą pomocy w odzyskaniu środków. Została oszukana na kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych.

09 stycznia 2024, 10:39 | W biegu | komentarzy 7
Tagi:

W zasadzie wszystko zostało powiedziane w tytule, przy czym zwracamy uwagę na nowy trend w cyberatakach. Historię relacjonuje policja z Brzegu:

kilka miesięcy temu policjanci z Brzegu przyjęli zawiadomienie dotyczące oszustwa. Wówczas do poszkodowanej kobiety zadzwonił mężczyzna, który namówił 57-latkę na zainwestowanie w kryptowaluty. Kobieta instruowana przez rozmówcę zainstalowała aplikację na telefonie tzw. „zdalny pulpit”, a następnie przekazywała mu kody autoryzacyjne do przelewów. Wtedy zamiast zyskać, straciła ponad 70 000 złotych.

Czyli mamy do czynienia z klasycznym scamem inwestycyjnym. Jednak ta historia ma część dalszą:

Pod koniec roku mieszkanka powiatu brzeskiego ponownie zgłosiła się do komendy. Wówczas przekazała funkcjonariuszom, że ten sam mężczyzna skontaktował się z nią i poinformował, że może odzyskać stracone pieniądze. Tym razem podczas logowania się do konta kilkukrotnie wpisywała kody. Kiedy sprawdziła swój rachunek okazało się, że na jej rachunek otwarta została linia kredytowa, a z konta zniknęło ponad 30 000 złotych.

Co ciekawe, pisaliśmy o podobnym przypadku pod koniec 2023 roku. Wygląda więc na to, że scammerzy próbują nowego, jak widać czasem skutecznego podejścia – maksymalizującego ich przestępcze zyski.

~ms

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. aaaaaaaaaaa

    To jest po prostu cholernie smutne…

    Odpowiedz
    • Rafał

      Niestety, bardzo smutne, zwłaszcza że to 57-latka.
      Rozumiem osoby>75 – tutaj już możliwa jest demencja, zaburzone funkcje poznawcze etc Ale takie osoby są już raczej mocno odcięte od bankowości (jakieś dedykowane konto gdzie są podstawowe środki, reszta na innym rachunku bez dostępu via net lub przez pełnomocnika).

      Ale 57 lat to już słabo.

      Odpowiedz
  2. Anon

    Ten motyw jest stosowany od lat, to nie jest nic nowego, żadna optymalizacja scamerska, zwykła naiwność seniorów.

    Odpowiedz
  3. Artek

    „seniorka” 57 lat? Nie przesadzajmy…

    Odpowiedz
  4. Paweł

    57 lat, nie taki senior ..
    To tak jak ktoś kto sprzedaje pewne numery/system w Totka za 5.000 jak sam mógłby wygrać 5.000.000 kupujac los za 20 pln.
    To już nie chodzi o technologie, która jest tutaj na drugim miejscu, ktoś najpierw złapał haczyk na niewiarygodny zysk …

    … to jak w tym dokumencie o BTC, gdzie spreparowali stronę, mieli lipnych CEO itp. na www z fotkami, niedziałającą apkę a mimo to wyciągnęli miliony dolarów, gdzie wystarczyło nieco poszperać w necie aby zobaczyć, ze to kompletna lipa.

    Odpowiedz
  5. Marek

    jak to mozliwem że mając numer telefonu z którego przestępca dzwoni, mają konto na które pieniądze zostały przelane nic Policja nie może z tyn zrobić? Do tego Urząd Skarbowy. Jak ten przestępca tłumaczył się z 70 000 pln wpływu na konto ?

    Odpowiedz
    • Zby

      Wygląda na to, że cały wysiłek Policji obecnie nakierowany jest na ochronę danych osobowych. Całe te Rodo Srodo to jedno z większych nieszczęść europejskich.

      Odpowiedz

Odpowiedz