Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Rozbrajająca szczerość Microsoftu w kwestii szpiegowania użytkowników Windows 10
Microsoft na swych stronach z rozbrajającą szczerością opowiada o usługach szpiegowania użytkowników nowego systemu Windows 10.
When you interact with your Windows device by speaking, writing (handwriting), or typing, Microsoft collects speech, inking, and typing information—including information about your Calendar and People (also known as contacts)—that helps personalize your experience. This information improves your device’s ability to correctly recognize your input, such as your pronunciation and handwriting. You can turn the Speech, inking, and typing setting (which is called Getting to know you) on or off in Settings.
Jak już wspominaliśmy, można powyższe (domyślnie włączone) funkcje wyłączyć.
Najbardziej niesamowite jest chyba jednak to, jak bardzo w ostatnich latach przesunęła się granica powszechnej akceptacji tego typu praktyk…
— WS
„Najbardziej niesamowite jest chyba jednak to, jak bardzo w ostatnich latach przesunęła się granica powszechnej akceptacji tego typu praktyk…”
Ta, chyba u Was. U mnie się co roku przesuwa, owszem, ale w tył :)
Mnie natomiast zastanawia, jakie moce obliczeniowe mają ich centra informatyczne. Przypomina mi to nieco Viki z Ja Robot, która to analizowała wszystko co się dzieje dookoła. Pewnego dnia zobaczymy na facebook-u tekst „She is not for you. Stop chatting with her! My logic is undeniable.” ;)
Po informacjach z 2013 roku o możliwościach technicznych NSA, te zasoby i moce obliczeniowe już chyba wcale nie szokują? http://sekurak.pl/xkeyscore-prism-to-nie-wszystko/
no jakie moce …. proste – obciążają nasze procesory może, bo kto im zabroni…
Kurcze, zastanawia mnie tylko jedno w całym tym hejcie na Windows 10 :D Piszecie tyle o szpiegowaniu, ale nikt nie widzi, że tu chodzi o personalizację ;) Android czy iOS też szpera po kontaktach żeby usprawnić komunikację. Każde słowo powiedziane do Siri czy GNow wysyła do nich dane. Idąc dalej, GTranslate też uczy się na próbkach, podobnie jak Inking chcąc lepiej rozumieć pismo odręczne…
Przecież skądś trzeba mieć dane, aby ulepszyć algorytmy i aby te usługi działały lepiej ;)
Arku, to nie żaden hejt. Raczej z ciekawością przyglądamy się i zwracamy uwagę na pewne zmiany.
To co napisałeś jest właśnie świetnym przykładem tego, że powszechna akceptacja tego typu funkcji wśród użytkowników postępuje, a nawet oni sami szukają usprawiedliwień dla ich stosowania :)…
Osobiście nie chcę takiej i podobnych „funkcjonalności” ale i tak je dostanę kupując 10 (także aktualizując 7 i 8), urządzenie z androidem czy innym „smart” systemem. W dodatku „funkcjonalności” te będą domyślnie włączone i to ja mam zadbać o to aby spróbować je wyłączyć/zablokować?
Dziękuję, postoję – na szczęście jeszcze można kupić „głupi” telefon który tylko dzwoni, „głupi” aparat który tylko robi zdjęcia, „głupią” lodówkę która tylko chłodzi i wreszcie „głupiego” linuxa który jest tylko systemem operacyjnym.
Mam jedynie nadzieję iż w pewnym momencie u co poniektórych fanów „życia w chmurze” nadejdzie otrzeźwienie i pytania w rodzaju czy naprawdę poświęcanie ich prywatności warte jest tej czy innej, mniej lub bardziej potrzebnej, usługi?
Nadzieja ta nie wynika bynajmniej z jakichś altruistycznych pobudek, wręcz przeciwnie gdyż to my konsumenci ostatecznie decydujemy co jest nam sprzedawane a więc jeśli kupujemy systemy w rodzaju 10 dajemy jasno do zrozumienia iż takiego właśnie systemu oczekujemy a ja zwyczajnie chciałbym móc za kilka lat znowu kupić „głupi” telefon, „głupi” aparat i „głupią” lodówkę.
Hejt czy nie hejt, umieszczanie w tytule słowa „szpiegowanie” bez wyraźnych dowodów na to, że wspomniane funkcje rzeczywiście służą szpiegowaniu użytkowników, a nie poprawianiu jakości lub wręcz umożliwianiu działania usług, jest co najmniej nieprofesjonalne. Zawsze ceniłem (i w dalszym ciągu cenię) Sekuraka za wysoką wartość merytoryczną tekstów, jednak stosowanie tego typu clickbaitowych nagłówków budzi pewien niesmak :( Cytując klasyka powiedziałbym „nie idźcie tą drogą”, ale w sumie to Wasz serwis, więc róbcie jak uważacie…
Jak inaczej nazwać wbudowanie w system operacyjny key-loggera i niezamówione zbieranie i zapisywanie wpisywanych na klawiaturze informacji?
Jakiego znowu keyloggera? Jeśli analizowanie i zapamiętywanie informacji wprowadzanych z klawiatury/odręcznie celu sugestii uzupełniania tekstu lub poprawy rozpoznawania pisma odręcznego to keylogging, to w takim razie wszystkie klawiatury mobilne oferujące funkcje personalizacyjne (rozpoznawanie stylu pisania, słowniki spersonalizowane) to keyloggery!
Poza tym zbieranie tych danych jest jak narbardziej zamówione :) – komunikat podczas instalacji wyraźnie wskazuje czym skutkuje wybranie opcji „ustawienia ekspresowe”:
„Możesz je zmienić w dowolnym momencie. Wybranie pozycji Użyj ustawień ekspresowych oferuje następujące korzyści: Spersonalizuj dane wejściowe mowy, wpisywania tekstu i pisania odręcznego przez wysłanie do firmy Microsoft szczegółów kontaktów i kalendarza wraz z innymi skojarzonymi danymi wejściowymi. Zezwalaj firmie Microsoft na użycie tych danych w celu ulepszania platform sugestii i rozpoznawania.”
Jeżeli chodzi o wysyłanie zgromadzonych przez tą funkcję danych do MS to faktycznie może to budzić pewien niepokój, bo nie do końca wiadomo co jest wysyłane – FAQ mówi o części danych, pytanie tylko jaka to część. Co nie zmienia jednak faktu, że jak dotąd brak potwierdzonych informacji na to, że wszystko co się wpisuje „jak leci” jest przesyłane do MS (no chyba, że redakcja Sekuraka posiada jakąś wiedzę na ten temat – jeśli tak, proszę się nią podzielić :))
https://pl.wikipedia.org/wiki/Keylogger
W sumie dajmy na to takie NSA też nie „szpieguje” tylko „poprawia jakość życia obywateli USA” :-)
Arku, hmmm „Przecież skądś trzeba mieć dane, aby ulepszyć algorytmy i aby te usługi działały lepiej ” za to się płaci grube poieniądze, a nie każe sobie płacić za system i jeszcze od użytkowmnika zbierać darmowe informacje aby ulepszyć swój produkt i go sprzedać. taka jest różnica w tym szpiegowaniu.
Android czy iOS nie wysyła twoich haseł WiFi do znajomych z Outlooka czy gMaila… Nie informuje również zewnętrznych podmiotów i instytucji o szukanych frazach i zawartości twojego dysku.
Taka to ponura strona „Windows as a Service” – gdzie usługi są świadczone nie tylko dla użytkowników końcowych…
Rozbrajająca ignorancja pismaka, który to wyprodukował.
Ignorant zapomina, że w Polsce język angielski jeszcze nie jest obowiązkowy i nikt ne ma obowiązku go znać.
I do „obrońców” – nie, nie uczyłem się angielskiego. Za moich czasów w szkole był rosyjski, a sam nauczyłem się włoskiego. I zastanawia mnie czemu nikt tu ne pisze po włosku.
Nigdzie nie napisałem, że angielski jest obowiązkowy.
dziwne ze nikt nie wspomnial o tym ze wylaczenie tych opcji na suwakach faktycznie ich nie wylacza i dane dalej sa wysylane do mś, a uslugi mimo to sa aktywne
A dowód jakiś na to może masz? Czy tak po prostu powtarzasz po raz n-ty to co jakaś stronka dla oglądalności wysmarowała?
http://www.purepc.pl/oprogramowanie/czy_windows_10_nas_szpieguje_analiza_aktywnosci_sieciowej
masz jakiś dowód że tak jest czy tylko gdzieś usłyszałeś?
Wylacz te wszystkie uslugi i zapusc wiresharka. Ja to zrobilem na 8 i mimo to system ms za duzo gada z serwerami.
Zamiast odpowiedzi: http://www.dobreprogramy.pl/wielkipiec/Analiza-telemetrii-w-Windows-10-czy-ktos-wysilil-sie-sprawdzic,65392.html
Prawda. Szach mat.