Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
W samo południe ukradli prawie 2300 litrów paliwa – hack na stację benzynową
Według relacji, wyglądało to mniej więcej tak: w środku dnia podjeżdża na stację konwoj 10 dużych samochodów, tankują do oporu. Dla obsługi jest to trochę podejrzane, prawda? Więc wyłączają pompy wydające paliwo. Ale zaraz, wyłącznik nie działa, w zasadzie nic nie działa:
I tried to stop it here from the screen but the screen’s not working. I tried to stop it from the system; nothing working (sic).
Ważny dla całej historii jest fakt, że zaatakowana stacja wymaga przedpłaty przed zatankowaniem, więc duże tankowanie w zasadzie mogłoby w ogóle nie wzbudzić podejrzeń pracowników – zapłacili niech tankują ile wlezie. Z kolei na stacjach bezobsługowych, nikt w czasie rzeczywistym nie miałby raczej szansy na zareagowanie podejrzeniami .
Policja w Detroit analizująca sprawę wskazuje na użycie zdalnego hacku paraliżującego całą stację:
Police say they used a remote device to hack the pump at 1 in the afternoon. Broad daylight.
Kto wie, może zostało wykorzystane coś takiego? Potencjalnych możliwości jest wiele – od np. manipulacji ceną za paliwo, przez hack oprogramowania kontrolującego stację, ogólne „sianie chaosu” aż po unieszkodliwienie również kamer CCTV. W tym przypadku te ostatnie akurat działały, nagrywając takich oto przyjemnych panów:
Podejrzewamy że tego typu historii będzie z czasem coraz więcej – a niestety część z nich może wpływać bezpośrednio na nasze zdrowie czy życie.
–ms
To jest ciekawsze niż ostatnie ataki na giełdy kryptowaluty. Hackowanie blockchain stało się już nudne. Tu mamy akcję prawie jak w Szybkich i Wściekłych ;)
nigga in hack, kto by pomyślał…