Rząd UK: wywiad może legalnie hakować kogokolwiek

Jak się zapewne domyślamy, wywiady różnych krajów realizują ataki cybernetyczne na wroga. Czy robią to legalnie / etycznie – to już inna kwestia.

Oczywiście patrząc od strony służb – warto sprawę zalegalizować – patrz FBI, ale w tyle nie jest również wywiad brytyjski – aby sprawę nieco „uporządkować” przedstawiciele brytyjskiego rządu stwierdzili ostatnio, że:

„its intelligence services have the broad power to hack into personal phones, computers, and communications networks, and claims they are legally justifed to hack anyone, anywhere in the world, even if the target is not a threat to national security nor suspected of any crime.„

Czyli wywiad może hackować kogokolwiek (nawet jeśli ten ktoś nie jest podejrzany o działania niegodne z prawem) – i jest to legalne. I dalej:

The intelligence services assert the right to exploit communications networks in covert manoeuvres that severely undermine the security of the entire internet. The deployment of such powers is confirmed by recent news stories detailing how GCHQ hacked into Belgacom using the malware Regin, and targeted Gemalto, the world’s largest maker of SIM cards used in countries around the world.

Czyli praktycznie każdy może być hacknięty – łącznie choćby z operatorami telco typu Belgacom, i wg. przedstawicieli rządu UK wszystko jest zgodnie z prawem… (a w najgorszym przypadku powinno być) .

Dla fanów pentestów (również niezamówionych) to raj – nic tylko… pracować w brytyjskim wywiadzie ;-) Dla reszty użytkowników Internetu staje się to trochę mniej zabawne…

–ms