Preorder drugiego tomu książki sekuraka: Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT. -15% z kodem: sekurak-book
Przez niską dostępność chipów na rynku, Canon wypuszcza tonery bez DRM-a. A niektóre drukarki krzyczą: możliwa podróba!
W stosownym oświadczeniu, firma pisze:
Z powodu trwającego problemu z dostępnością chipów na rynku, Canon ma pewne wyzwania z zakupem pewnych elementów elektronicznych, które używane są w tonerach. Te elementy odpowiedzialne są np. za wskazywanie poziomu wyczerpania toneru.
Due to the ongoing global shortage of semiconductor components, Canon is currently experiencing challenges in procuring specific electronic components that are used in our consumable products for our multifunction printers (MFP). These components perform such functions as detecting remaining toner levels.
Dodajmy, że „te elementy” odpowiedzialne są również za DRM wbudowany w tonery. Można się więc spodziewać, że drukarki mogą nie być zachwycone umieszczeniem takiego „nieoryginalnego zastępnika” wyprodukowanego przez Canon ;-)
W takich przypadkach Canon wskazuje jak pozbyć się problemu z DRM :)
Przypomnijmy też, że w wyniku sprytnie zaprojektowanych DRMów, skaner może odmówić współpracy, ponieważ w… urządzeniu zabrakło tuszu:
Podsumowując, są jednak jakieś plusy problemu z dostępnością chipów :-)
~Michał Sajdak
Pragnę tylko zwrócić uwagę, że toner =/= cartridge. Toner to jest ten proszek w środku pojemnika, a nie cały pojemnik. Więc pisanie o „elementach elektronicznych, które używane są w tonerach” jest błędem.
„Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada”. :-)