Żądny wiedzy? Wbijaj na Mega Sekurak Hacking Party w maju! -30% z kodem: majearly

Zdalne przejmowanie kontroli nad asystentami głosowymi. Badacze wykorzystali laser do wstrzykiwania głosu. Zasięg ~100 metrów.

04 listopada 2019, 23:04 | W biegu | 1 komentarz
Tagi: , ,

Google assistant, Siri czy Amazon Alexa – wszystkie da się zmylić w ten zaskakujący sposób. Badacze pokazali laser, którym „strzelają” w docelowe urządzenie (w pokazach demo widać, że może być to zrealizowane nawet przez szybę!). Wiązka lasera przekazuje wcześniej nagrany (dowolny) głos, który nie jest słyszalny dla ofiary (jest za to „słyszalny” dla asystenta). Np. „otwórz bramę”, „włącz światło”, „kup w necie to a to”. W warunkach laboratoryjnych zestaw wygląda to tak:

W warunkach bojowych np. tak:

czy tak:

Cena takich „zabawek” wcale nie jest przerażająca. Największy wydatek to „sterownik lasera” za około 1300 zł. Do tego w zasadzie zwykłe wskaźniki laserowe – np. takie. Na koniec jeszcze lista podatnych wg badaczy urządzeń:

Podatne urządzenia

–ms

Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim ze znajomymi:



Komentarze

  1. mikrofoniarz

    Zabrakło informacji, że sprzęt musi mieć mikrofon typu MEMS. Więc sprzętu z mikrofonem elektretowym tak się nie oszuka.

    Odpowiedz

Odpowiedz